Były prezydent Filipin odrzuca oskarżenia o korupcję
Były prezydent Filipin Joseph Estrada
rozpoczął składanie zeznań w swym toczącym się od pięciu
lat procesie od odrzucenia zarzutów defraudacji 80 mln dolarów.
22.03.2006 | aktual.: 22.03.2006 07:21
Estrada zajął w sądzie po raz pierwszy miejsce dla świadka. Tysiąc policjantów otoczyło budynek, by zapobiec ewentualnym protestom zwolenników byłego prezydenta.
Niegdyś aktorowi, następnie prezydentowi Filipin w latach 1998-2001, zarzuca się defraudację funduszy państwowych i branie łapówek. Łącznie w czasie swojego urzędowania miał zgromadzić w ten sposób 80 mln dolarów.
Według prawa filipińskiego defraudacja pieniędzy państwowych poczynając od 1 mln dolarów zagrożona jest karą śmierci. Obserwatorzy przypuszczają jednak, że Estrada otrzyma dożywocie, lub zostanie ułaskawiony przez urzędującą prezydent Glorię Arroyo.