Były poseł Zjednoczonej Prawicy zdradza kulisy działania PiS. Padły mocne oskarżenia
Większość Zjednoczonej Prawicy w Sejmie wisi na włosku. Ostatnio z Porozumienia do koła Polska 2050 odszedł Wojciech Maksymowicz. Zdaniem polityka, skłonnych do zmiany barw partyjnych jest więcej posłów tego obozu, jednak nie robią tego, bo PiS ma na nich "haki".
Według Maksymowicza, w klubie Prawa i Sprawiedliwości są osoby, którym "z powodów estetycznych, czy etycznych" coraz trudniej wspierać poczynania partii rządzącej. W jego ocenie można się spodziewać, że część z nich w przyszłości odejdzie z tej partii.
Polityk został spytany czy PiS "na wielu swoich posłów ma haki". - Na sporą część tak. Na innych coś preparuje. Słyszałem o przypadkach, że ci którzy się zastanawiali, czy iść z nami, w jakichś sposób zostali przekonani do pozostania w klubie. Byli zapraszani na spotkania, gdzie pokazywano im pewne rzeczy, po których zmieniali zdanie - odparł.
Będą przedterminowe wybory?
W ocenie posła, wybory parlamentarne "mogą być zdecydowanie szybciej, niż sobie wyobrażamy", a prezentacja Polskiego Ładu jest okazją dla Prawa i Sprawiedliwości do zbadania nastrojów społecznych. - PiS ma w tej chwili wszystkie zabawki do wygrywania, decyzje PR-owskie i całą telewizję oraz prasę codzienną. Ma dużo atutów i nadal trochę pieniędzy. Już widzimy pewną zwyżkę w sondażach po ogłoszeniu Ładu - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Maksymowicz.
Zobacz też: Borowski najpierw pochwalił Kaczyńskiego. Ale potem już tylko wbijał szpile
"Bielan rozbija Porozumienie"
Jego zdaniem Adam Bielan działa na rzecz rozbicia Porozumienia. Jest on - jak dodał - "całkowicie dyspozycyjny" wobec prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. - Adam Bielan jest tak oddzielny od PiS, jak niektórzy profesorowie, którzy chcieli się zapisać do PZPR i słyszeli: 'Wiecie towarzyszu, wy się nie zapisujcie, wy będziecie naszym bezpartyjnym' - dodał Maksymowicz.
Przeczytaj też:
Źródło: Rzeczpospolita