Były poseł pisze powieść o sejmie
Piotr Gadzinowski, który jako poseł SLD spędził przy Wiejskiej trzy kadencje, pisze powieść, której akcja rozgrywa się w sejmie - dowiedział się portal tvp.info. Pisze w niej, że "wszelkie podobieństwa do prawdziwych osób, miejsc i zdarzeń są nieprzypadkowe". I rzeczywiście niektórzy bohaterowie przypominają prawdziwych polityków.
Piotr Gadzinowski odszedł z parlamentu w 2007 roku i niedługo później ogłosił, że pracuje nad scenariuszem do serialu "Sejm jak miłość". Jego akcja miała toczyć się w restauracjach, pokojach posłów i na korytarzach sejmowych. Gadzinowski zapowiadał, że poszczególne odcinki będą mówić m.in. o braniu łapówek od lobbysty i kupowaniu głosów. Dziś jest już jednak jasne, że serial na razie nie powstanie.
- Niestety tego scenariusza nie chce żadna telewizja. Po prostu boją się kontrowersji. Dlatego zdecydowałem się rozszerzyć scenariusz i wydać jako powieść. Tytuł "Sejm jak miłość" pozostaje niezmieniony. Książka będzie opowiadała historię młodego prawiczka politycznego, który trafia do sejmu - zapowiada Piotr Gadzinowski.
Polityk SLD chce wydać książkę pod koniec roku.
W książce Gadzinowskiego posłowie zajmują się m.in. manipulowaniem wynikami głosowań i przeprowadzaniem prowokacji z udziałem dziennikarzy. Poza tym urządzają "bunga bunga" z udziałem prostytutek i bardzo dużo piją. Lewica preferuje whisky, która zdaniem konserwatywnych posłów "pachnie szczynami". Dlatego przedstawicie prawicy preferują wódkę i mocny, swojski bimber.
Więcej na tvp.info