Maszkiewicz dostał wypis ze szpitala i się już spakował. Pod szpital przyjechał samochód milicyjny i po 20 minutach odjechał - powiedział Jagielski.
Obecny w szpitalu pierwszy sekretarz polskiej ambasady Marian Siemakowicz usiłuje się skontaktować telefonicznie z białoruskim MSZ, by ustalić, jakie sa dalsze decyzje władz białoruskich w sprawie byłego ambasadora.
Maszkiewicz trafił do szpitala z aresztu, gdzie odbywał karę 15 dni pozbawienia wolności za udział w proteście białoruskiej opozycji.
Źródło artykułu: WP Wiadomości