Były minister obrony Korei Płd w areszcie. Próbował się zabić
Kim Jong Hjun, były minister obrony Korei Płd., próbował targnąć się na swoje życie. Do samobójczej próby doszło w areszcie. Polityk został zatrzymany w związku z tym, że to on ma stać za ogłoszeniem przez Seul stanu wojennego.
11.12.2024 | aktual.: 11.12.2024 21:02
Jak podała agencja Yonhap, do próby samobójczej doszło tuż przed północą. Udało się go uratować, jego stan jest teraz stabilny.
Zamieszanie w Korei Południowej. Były minister w areszcie chciał się zabić
Kim przebywał w areszcie od niedzieli. Sąd w Seulu wydał nakaz aresztowania ministra za "istotne" zaangażowanie w zamach stanu. W związku z tym zatrzymano także dwóch wysokich rangą funkcjonariuszy policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komisarz generalny Narodowej Agencji Policji, Czo Dzi Ho, oraz szef metropolitalnej agencji policji w Seulu, Kim Bong Sik, zostali objęci zakazem opuszczania kraju. Policja prowadzi dochodzenie w sprawie ich roli w egzekwowaniu dekretu prezydenta Juna o stanie wojennym.
Zobacz także
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, premier Han Duk Su wyraził sprzeciw wobec decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego, ale nie zdołał jej zablokować. Podczas spotkania rady ministrów doszło do błędów proceduralnych, a decyzja prezydenta nie była dyskutowana. Biuro prezydenckie potwierdziło brak stenogramu z tego spotkania.
Północnokoreańskie media po raz pierwszy poinformowały o chaosie wywołanym decyzją Juna. Opozycja dąży do impeachmentu prezydenta, a główna partia opozycyjna planuje drugie głosowanie w tej sprawie 14 grudnia.
Przeczytaj również: Zaginięcie Beaty Klimek. Partnerka męża zaginionej zabiera głos
Były prezydent Mun Dze In podkreślił potrzebę impeachmentu Juna, wskazując na konieczność powołania osoby pełniącej obowiązki głowy państwa. Obywatele również wyrażają sprzeciw, organizując wiece i usuwając pamiątki związane z prezydentem.