Były esesman ze Stutthofu skazany. Jest wyrok dla 93‑latka
93-letni były strażnik KL Stutthof został skazany na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu. Wyrok wydał Sąd Krajowy w Hamburgu.
Sędziowie Sądu Krajowego w Hamburgu uznali za udowodnione, że 93-letni dzisiaj Bruno D. jako nieletni w latach 1944-45 należał przez kilka miesięcy do straży niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego w Stutthofie. Tym samym jest współwinny morderstwa w 5230 przypadkach i winny próby morderstwa w jednym przypadku.
Ponieważ w czasie dokonania zarzucanych mu czynów Bruno D. pełnił służbę nie w samym obozie, tylko jako strażnik na wieżach otaczających obóz, oskarżenie nie dotyczyło jego bezpośredniego udziału w morderstwach.
Proces toczył się od października 2019 r. w wydziale karnym sądu dla nieletnich, gdyż pełniąc służbę w KL Stutthof były esesman miał 17-18 lat.
W KL Stutthof - utworzonym na anektowanych terenach Wolnego Miasta Gdańska - więzionych było podczas II wojny światowej ponad 100 tys. ludzi z 28 państw. Najliczniejszą grupę więźniów stanowili Żydzi.
Ludzie przebywali tam w straszliwych warunkach. Szacuje się, że blisko 65 tys. osób zginęło z wycieńczenia, chorób, fizycznego maltretowania i głodu.
Prokuratora domagała się trzech lat pozbawienia wolności, obrona uniewinnienia oskarżonego. W tzw. ostatniej mowie przed sądem Bruno D. przeprosił za zbrodnie dokonanie w Stutthofie.
- Coś takiego nie może się nigdy więcej powtórzyć - powiedział. Jednocześnie podkreślał, że nie zgłosił się dobrowolnie na służbę w SS czy obozie koncentracyjnym. Został tam odkomenderowany i nie miał możliwości uchylenia się od służby.
Kolejny proces może się zacząć w Wuppertalu
Wyrok dla Brunona D. zakończył jeden z ostatnich procesów wytoczonych byłym nazistom. Następne postępowanie przeciwko byłemu strażnikowi w KL Stutthof może się zacząć w Sądzie Krajowym w Wuppertalu. Jak powiedział rzecznik sądu, w połowie lipca w wydziale dla nieletnich został oskarżony 95-letni mężczyzna. Sąd czeka jeszcze na ekspertyzę dotyczącą jego tzw. zdolności procesowej. Także KL Stutthof dotyczy sprawa byłej maszynistki, którą zajmuje się prokuratura w Itzehoe (Szlezwik-Holsztyn).
Według Centrali Badania Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu niemieccy prokuratorzy prowadzą jeszcze 14 postępowań związanych ze zbrodniami w niemieckich nazistowskich obozach koncentracyjnych. Trzy z nich dotyczące KL Buchenwald prowadzi prokuratora w Erfurcie (Turyngia) i osiem dotyczących KL Sachsenhausen prokuratora w Neuruppinie (Brandenburgia). Ponadto organy ścigania w Monachium i Berlinie zajmują zbrodnie popełnione w KL Mauthausen.
(AFP, tagesschau.de/stas)
Przeczytaj też:
Były strażnik ze Stutthofu przeprasza. "To się nie może powtórzyć"
Hamburg. Rozprawa esesmana ze Stutthofu. Oskarżony w maseczce