Ostrzeżenia IMGW. Będzie powtórka na Śląsku i w Małopolsce

Mieszkańcy Goczałkowic w województwie śląskim i położonych nieopodal Jawiszowic w województwie małopolskim jeszcze nie zdążyli otrząsnąć się z dramatu, jaki przeżyli kilka dni temu w związku z powodzią, a już muszą przygotować się na następną próbę. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał nowe ostrzeżenia hydrologiczne dla tego regionu.

Strażacy działają po zalaniach na pograniczu Śląska i Małopolski. Teraz woda znów może uderzyć na ten obszar
Strażacy działają po zalaniach na pograniczu Śląska i Małopolski. Teraz woda znów może uderzyć na ten obszar
Źródło zdjęć: © IMGW, PAP

22.09.2024 | aktual.: 22.09.2024 10:56

Kilka dni temu na pograniczu dwóch województw - śląskiego i małopolskiego - rozgrywał się powodziowy dramat. Śląskie Goczałkowice były zalane. W pobliskich Jawiszowicach na Małopolsce woda wtargnęła na miejscowy cmentarz.

Teraz, zanim mieszkańcy zdążyli dojść do siebie, osuszyć się i otrząsnąć z tragicznych wydarzeń, mogą stanąć w obliczu kolejnej próby. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej znów ostrzega przed zalaniem tego obszaru.

Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl 

Nowe ostrzeżenia hydrologiczne zapowiadają wezbranie z przekroczeniem stanów ostrzegawczych. W Goczałkowicach, jak podano nocą w komunikacie IMGW, już do tego doszło. Podobna sytuacja może wydarzyć się w Jawiszowicach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To następny cios ze strony natury. Dramatyczne chwile w tym rejonie leżącym na pograniczu województwa śląskiego i małopolskiego rozpoczęły się w miniony weekend. Zalewało kolejne obszary i posesje.

Groźnie w Goczałkowicach zrobiło się już w nocy z 14 na 15 września. Nawalne opady deszczu spowodowały gwałtowne wezbrania i przepływy katastrofalne. Koryto Wisła na dopływie do Goczałkowic przepełniło się, a woda dotarła do ludzkich osiedli.

Zalania w Goczałkowicach

Od wtorku strażacy pompowali wodę z rozlewiska między ul. Brzozową, Letnią a Dębową w Goczałkowicach.

Jednak najpoważniejszy problem, z jakim zmierzyć się muszą lokalne władze, to Rontok, tereny eksploatacji górniczej. Tu wypompowanie wody, jaka pojawiła się w czasie fali powodziowej, okazuje się szczególnie trudne z powodu zasypanych terenów pokopalnianych.

Nadal, do poniedziałku 23 września, obowiązuje czasowy zakaz korzystania z lokalnych zbiorników, między innymi Goczałkowice i "Łąka". Zakazane jest poruszanie się po wałach przeciwpowodziowych.

Ostrzeżenie IMGW

Uspokajać się miało też w Jawiszowicach i Brzeszczach w powiecie oświęcimskim. 15 września zalało tam drogi, domy, podwórka, olbrzymie połacie terenu oraz miejscowy cmentarz.

Teraz jednak okazuje się, że natura nie ma zamiaru pozwolić na stabilizację sytuacji. IMGW znów ostrzega przed zagrożeniem hydrologicznym.

"Wezbranie z przekroczeniem stanów ostrzegawczych. Przekroczony stan ostrzegawczy w Goczałkowicach oraz z możliwością osiągnięcia stanu ostrzegawczego w Jawiszowicach" - napisało w nocy IMGW w wydanym komunikacie.

Źródło: IMGW

Masz zdjęcie lub nagranie, na którym widać skutki powodzi i zniszczenia? Czekamy na Wasze materiały na dziejesie.wp.pl 

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (138)