Byłe pierwsze damy na granicy polsko-białoruskiej
W sobotę o godzinie 14 rozpoczął się protest pod hasłem "Matki na Granicę. Miejsce dzieci nie jest w lesie!". W wydarzeniu biorą udział byłe pierwsze damy Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska. Zabrakło Agaty Kornhauser-Dudy.
Po południu rozpoczął się protest przed placówką Straży Granicznej w Michałowie. Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska mają wygłosiły na miejscu wspólny apel. Organizatorem akcji są "Matki na granicę".
Byłe pierwsze damy odpowiedziały na list wystosowany do nich przez stowarzyszenie "Kobiety Filmu". Zawarta w nim była prośba o wstawienie się za imigrantkami i ich dziećmi przebywającymi na granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską. Poparcie zadeklarowała również Danuta Wałęsa, która z powodów zdrowotnych nie może być na miejscu. Agada Kornhauser-Duda nie odpowiedziała na apel.
Apel byłych prezydentowych
"Chcę wyrazić niezgodę na to, jak polskie władze traktują uchodźców, a zwłaszcza matki z dziećmi. I zaapelować, aby polska władza sama nie udzielając pomocy, pozwoliła przynajmniej na udzielanie jej przez organizacje pozarządowe, którym dziś jest to uniemożliwiane. Chcę również podziękować mieszkańcom i samorządom w strefie przygranicznej, które mimo rzucania im kłód pod nogi, niosą pomoc skazanym na cierpienie ludziom" - powiedziała Anna Komorowska na łamach tygodnika Newsweek.
Zobacz także: Strajk Kobiet w Warszawie. "Aborcja Bez Granic" pomogła 34 tysiącom kobiet
Jolanta Kwaśniewska przygotowała z kolei manifest "Matki na granicy". Odwołuje się w nim jako matka do wszystkich matek. "Matka zdolna jest do każdego poświęcenia. Takie jesteśmy i takie są matki stojące kilkadziesiąt kilometrów od nas, zatrzymywane brutalnie w swojej wędrówce ku spokojnej przyszłości swoich dzieci" - czytamy w przytoczonym przez tygodnik fragmencie napisanym przez żonę Aleksandra Kwaśniewskiego.