Była zakładniczka dziękuje papieżowi
Włoska dziennikarka Giuliana Sgrena,
uwolniona przez irackich porywaczy i raniona 4 marca przez
Amerykanów w drodze na lotnisko w Bagdadzie, wysłała do Jana Pawła
II list z podziękowaniami za jego apele w imieniu ludzi porwanych
w Iraku - poinformowała jej gazeta "Il Manifesto".
Sgrena napisała do papieża z rzymskiego szpitala, w którym lekarze zajmują się jej zranionym ramieniem. "Il Manifesto" nie podał żadnych szczegółów listu. Associated Press pisze, że o podziękowaniach dziennikarki powiadomiono Jana Pawła II, przebywającego w innym rzymskim szpitalu - klinice Gemelli - po operacji tracheotomii.
Również w sobotę Sgrena wystąpiła z apelem o zwolnienie francuskiej dziennikarki Florence Aubenas, porwanej w Iraku 5 stycznia. Błagam was, okażcie taką samą łaskę, jaką okazano mnie, i uwolnijcie ją - powiedziała włoska dziennikarka w przesłaniu, nadanym przez francuską telewizję TF1. Moi porywacze wciąż odwoływali się do Koranu, który nakazuje szacunek wobec kobiet. Proszę was, uszanujcie islam i uwolnijcie Florence Aubenas.
W ostrzelanym przez Amerykanów samochodzie, którym Sgrenę wieziono na lotnisko w Bagdadzie, zginął agent włoskiego wywiadu Nicola Calipari. Władze włoskie domagają się od USA pełnych wyjaśnień w sprawie tamtego incydentu.