Była sekretarz stanu USA Madeleine Albright wspiera protest polskich mediów
Była sekretarz stanu USA w gabinecie Billa Clintona Madeleine Albright wyraziła w mediach społecznościowych wsparcie dla polskich mediów protestujących przeciwko rządowym planom wprowadzenie opłaty od mediów. Nazwała je atakiem na demokrację i rządy prawa.
"Jako osoba głęboko zatroskana losami Polski jestem zaniepokojona planami polskich władz, które chcą zdusić wolność mediów. Nazwijmy rzeczy po imieniu: te działania to atak na demokrację i rządy prawa" - napisała na Twitterze Madeleine Albright.
Wpis byłej sekretarz stanu USA to komentarz do projektu ustawy, którą polski rząd zamierza wprowadzić nowy podatek uderzający w media. Danina ma obejmować portale internetowe, media tradycyjne, oraz np. kina i firmy mające w swojej ofercie reklamy zewnętrzne. Opłata ma objąć media, których roczny przychód przekracza 1 mln złotych. W przypadku prasy kwota ta została ustalona na 15 mln złotych.
W związku z planami rządzących media wystosowały do władz RP list otwarty, którego sygnatariuszem jest również Wirtualna Polska.
"Jako media działające od wielu lat w Polsce nie uchylamy się od ciążących na nas obowiązków i społecznej odpowiedzialności. Co roku płacimy do budżetu Państwa rosnącą liczbę podatków, danin i opłat (CIT, VAT, opłaty emisyjne, organizacje zarządzające prawami autorskimi, koncesje, częstotliwości, decyzje rezerwacyjne, opłata VOD itd.). Własną działalnością charytatywną wspieramy też najsłabsze grupy naszego społeczeństwa. Wspieramy Polaków, jak i rząd w walce z epidemią, zarówno informacyjnie, jak i przeznaczając na ten cel zasoby warte setki milionów złotych" - piszą przedstawiciele mediów.
W geście protestu gazety pokazały nietypowe okładki, portale internetowe i kanały telewizyjne nie wyglądają tak jak na co dzień.