Był kawior, teraz latte. Magdalena Ogórek w TVP Info uderza w protestujących lekarzy

Magdalena Ogórek, była kandydatka SLD na prezydenta i gwiazda TVP Info znowu wywołała oburzenie. Chodzi o najnowsze wydanie programu "Studio Polska", w którym po godzinnej dyskusji na temat PO, zajęto się strajkiem rezydentów. Ogólny przekaz był taki, że protest jest polityczny, a postulaty są bez sensu, bo więcej pieniędzy i tak nie pomoże systemowi ochrony zdrowia. Trochę kłóciło się to z przypomnianą deklaracją prezesa PiS, który zapowiedział zwiększenie nakładów na służbę zdrowia do 6 proc. PKB.

W trakcie dyskusji Magdalena Ogórek postanowiła podzielić się z widzami szokującym faktem: wspierający protest ludzie piją kawę latte. - W jednej z warszawskich kawiarni nagle dwójka młodych ludzi obok mnie, kończąc swoje latte, wyciągnęła transparent dosyć obszerny, na patyku, i tam było napisane, że żądamy 6,8 proc. PKB i chcemy poprawy służby zdrowia. Ja poszłam za nimi, oni dołączyli po paru krokach do tego protestu - opowiadała Magdalena Ogórek.

Wygląda na to, że dawna nadzieja lewicy zainspirowała się głośnym tekstem Ziemowita Kossakowskiego, który zarzucał strajkującym rezydentom, że jedzą kawior i wyjeżdżają za granicę. Okazało się, że kawior nie był kawiorem, a zagraniczny wyjazd była misją medyczną w Kurdystanie. Autor został przez władze TVP zawieszony. Trudno oczekiwać, by podobna sankcja dotknęła Ogórek.

Swoje trzy grosze dorzucił też Adam Borowski, były opozycjonista, a dzisiaj szef Klubu "Gazety Polskiej" w Warszawie (choć w trakcie programu podkreślał, że nie należy do PiS). - Oni tak naprawdę robią sobie kurację odchudzającą - stwierdził. I tłumaczył, że sam kiedy ma problem z wagą robi 12-dniowe głodówki, dzięki którym pozbywa się zbędnych kilogramów. - A w tym czasie normalnie pracuję - zaznaczył.

_Nagranie programu jest dostępne na stronie TVP Info. Wątek latte zaczyna się od ok. 1 godz. 18 min.