Bydgoski ordynator aresztowany za łapówki
Na dwa miesiące sąd aresztował byłego ordynatora oddziału neurochirurgii bydgoskiego szpitala
klinicznego. Prof. Heliodor K. jest podejrzany o wymuszanie i
przyjmowanie łapówek za leczenie na swoim oddziale.
Lekarz został zatrzymany w środę i noc spędził w policyjnym areszcie. W czwartek sąd uznał dowody przedstawione przez prokuraturę i zdecydował o aresztowaniu Heliodora K.
Jak poinformowała prokuratura, dotychczas postawiono profesorowi K. kilkanaście zarzutów przyjmowania pieniędzy od pacjentów leczonych na kierowanym przez niego oddziale neurochirurgii. Według osób, które złożyły dotychczas zeznania, lekarz miał wymuszać od nich kwoty od kilku do kilkunastu tysięcy złotych, uzależniając od łapówki podjęcie specjalistycznego leczenia.
Profesora Heliodora K., znaną w Bydgoszczy postać i uznanego lekarza specjalistę, zatrzymano po raz pierwszy dwa tygodnie temu po tym, jak jedna z jego byłych pacjentek zeznała, iż za zabieg na oddziale neurochirurgii musiała zapłacić 4 tys. zł. Po tym zdarzeniu na policję zaczęły się zgłaszać kolejne osoby informujące o łapówkach wręczanych lekarzowi.
Podejrzany o przyjmowanie łapówek lekarz został już zwolniony z funkcji ordynatora w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym im. A. Jurasza w Bydgoszczy i odwołany ze stanowiska wojewódzkiego konsultanta ds. neurochirurgii. Postępowanie dyscyplinarne wdrożyły wobec niego władze Collegium Medicum Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika, którego Heliodor K. jest pracownikiem naukowym.
Profesor K. nie przyznaje się do stawianych zarzutów, a po upublicznieniu sprawy oświadczył dziennikarzom, że "nigdy w życiu nie przyjął łapówki". Jeśli sąd uzna dowody zebrane przez śledczych, lekarzowi grozi kara do 10 lat więzienia.