Buzek w PE: wstrząsający i przerażający atak
Stało się coś strasznego - tak marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna odniósł się do ataku w łódzkim biurze PiS. Jak dodał, trzeba się zastanowić, dlaczego do tego doszło i jak przeciwdziałać takim zdarzeniom. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek określił atak jako wstrząsający i przerażający.
19.10.2010 | aktual.: 19.10.2010 14:40
W ataku w łódzkim biurze PiS zginął Marek Rosiak, asystent europosła PiS Janusza Wojciechowskiego; ranny został 39-letni asystent posła Jarosława Jagiełły, Paweł Kowalski.
Schetyna poinformował, że rozmawiał już o sytuacji w Łodzi z komendantem głównym policji Andrzejem Matejukiem.
- Stało się coś strasznego. Musimy zastanowić się co zrobić, żeby w przyszłości nie dochodziło do takich sytuacji. To zdarzyło się po raz pierwszy - podkreślił marszałek Sejmu.
Schetyna zaznaczył, że trzeba dowiedzieć się, jakie są motywy tego czynu. - Mam nadzieję, że będziemy wiedzieli to w ciągu kilku dni. Nigdy nie mieliśmy do czynienia z czymś tak strasznym - podkreślił Schetyna.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek określił atak w łódzkim biurze PiS jako wstrząsający i przerażający.
- Jesteśmy wstrząśnięci - powiedział Buzek w imieniu europosłów w Strasburgu. - W każdym przypadku należy potępić tego rodzaju zdarzenie, bo ono się wydarzyło w miejscu publicznym, ważnym z punktu widzenia europejskiego, nie tylko regionalnego i polskiego. To szczególnie dotkliwy cios i czekamy teraz na wyniki śledztwa w tej sprawie. Jak najszybciej chcemy się dowiedzieć, co się właściwie stało i jakie jest tło tego wydarzenia. Jest to wstrząsająca i przerażająca wiadomość, dziś nie mogę więcej powiedzieć.
Na wspólnej konferencji z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki Munem w Parlamencie Europejskim Buzek złożył kondolencje rodzinie asystenta oraz zapewnił, że wszyscy w PE są wstrząśnięci.
- Musimy poczekać na pierwsze informacje, jakie było tło napadu, ale oczywiście atak na biuro posła do PE odbieramy wszyscy w PE bardzo osobiście. Czujemy sytuację, w jakiej znalazł się nasz kolega Janusz Wojciechowski - powiedział Buzek.