Bush wybrał bułgarskiego premiera na zięcia
Prezydent USA George W. Bush upodobał sobie premiera bułgarskiego Sergeja Staniszewa na zięcia - pisze dziennik "24 czasa", przypominając, że 42-letni szef bułgarskiego rządu jest kawalerem.
05.04.2008 | aktual.: 05.04.2008 15:53
Jak na Pana patrzę, nadaje się Pan dla mojej córki - miał powiedzieć Bush do Staniszewa podczas jednej z przerw w obradach na ostatnim szczycie NATO w Bukareszcie.
O przychylnej opinii prezydenta amerykańskiego powiedzieli dziennikowi członkowie delegacji bułgarskiej.
Wyraźnie zaskoczony Staniszew miał zapytać o wiek prezydenckiej córki i otrzymał odpowiedź, że 26. Następnie zapytał, czy do końca kadencji Busha dojdzie do zaplanowanego w minionym roku spotkania, na co prezydent USA odpowiedział, że odbędzie się ono w połowie roku w Waszyngtonie.
W czerwcu 2007 r. podczas wizyty w Sofii Bush nazwał Staniszewa "Mister Clean", mając na uwadze działania antykorupcyjne, do których przystąpił wtedy bułgarski premier.
Staniszew zwolnił wówczas podejrzanego o korupcję ministra i dwóch wiceministrów, zapowiedział utworzenie agencji bezpieczeństwa narodowego, mającej na celu zwalczanie korupcji na wysokich szczeblach władzy.
Według dziennika Bush miał najpewniej na myśli córkę Barbarę, gdyż jej bliźniacza siostra Jenna ma narzeczonego, za którego ma wyjść za mąż w lipcu.
Ewgenia Manołowa