Bush przyznał, że sieć energetyczna USA jest "przestarzała"
Amerykańska sieć energetyczna jest "przestarzała", a najgorsza w historii kraju awaria energetyczna, jaką przeżywają północno-wschodnie stany jest "sygnałem strzegawczym" - przyznał prezydent USA, George W. Bush.
16.08.2003 | aktual.: 16.08.2003 07:30
Bush w rozmowie z dziennikarzami w parku narodowym w górach Santa Monica, leżącym na północ od Los Angeles, powiedział, że przyczyny awarii nie są dotąd jasne, ale "uczynimy wszystko, aby je ustalić".
Prezydent USA, który znajduje się w Kalifornii w związku z przygotowaniami do kampanii wyborczej uważa, iż awaria energetyczna "jest dobrą okazją do przeanalizowania tego, co zrobiono źle".
"Trochę to potrwa" zanim poradzimy sobie z problemami związanymi z awarią - powiedział prezydent, który z uznaniem wyraził się o postawie społeczeństwa wobec trudności spowodowanych przez przerwę w dostawach prądu.
"Należy zmodernizować sieć energetyczną, zmodernizować system dystrybucji" - podkreślił Bush i dodał: "Mamy przestarzały system".
Awaria, która rozpoczęła się w czwartek o 22.10 czasu polskiego pogrążyła w ciemnościach m.in. Nowy Jork i Detroit w USA oraz Ottawę i Toronto w Kanadzie.
Sytuacja powracała stopniowo do normy.