Trwa ładowanie...
d4hnvl0
30-03-2008 20:05

Bush nie będzie naciskać na Berlin ws. Afganistanu

Prezydent USA George W. Bush oświadczył, że
nie zamierza naciskać na rząd w Berlinie w sprawie zaangażowania
żołnierzy Bundeswehry na południu Afganistanu.

d4hnvl0
d4hnvl0

W wywiadzie dla dziennika "Die Welt", który ukaże się w druku w poniedziałek, Bush opowiedział się także za przyznaniem Ukrainie i Gruzji jasnej perspektywy członkostwa w NATO.

Amerykański prezydent oświadczył, że jest wdzięczny za to, iż kanclerz Angela Merkel i niemiecki Bundestag wspierają operację poprzez zaangażowanie na północy Afganistanu.

Na pytanie, czy podczas szczytu NATO w Bukareszcie USA zażądają wysłania niemieckich żołnierzy także na niebezpieczne południe, Bush odparł: Nie. Chcę decyzji, które są do przyjęcia dla naszych partnerów. Chciałbym, aby kanclerz Merkel mogła spokojnie żyć z tymi ustaleniami. Innymi słowy, nie chcę żądać od innych państw niczego, czego politycznie nie są w stanie przeprowadzić.

Od miesięcy rząd w Berlinie jest pod presją ze strony części sojuszników z NATO, w tym Kanady i Wielkiej Brytanii, by udzielił im wsparcia w walkach z talibami na południu Afganistanu.

d4hnvl0

Na początku marca także Bush dał do zrozumienia, że oczekuje od pozostałych członków NATO zwiększenia obecności w Afganistanie. Amerykański sekretarz obrony Robert Gates ostrzegał zaś przed rozłamem sojuszu na tych, którzy ponoszą ciężar walk z talibami, i na tych, którzy nie mają takiego zamiaru.

Niemiecki rząd odmawia wysłania żołnierzy Bundeswehry w rejon walk i podkreśla osiągnięcia swojego 3-tysięcznego kontyngentu w zakresie odbudowy kraju i wsparcia ludności cywilnej na północy Afganistanu.

Anna Widzyk

d4hnvl0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4hnvl0
Więcej tematów