ŚwiatBush i Schroeder - małżeństwo z rozsądku?

Bush i Schroeder - małżeństwo z rozsądku?

Podczas swojej podróży transatlantyckiej
George W. Bush nie mógł ominąć Niemiec, chociaż były one jednym z
głównych przeciwników inwazji na Irak, a była niemiecka
minister sprawiedliwości porównała Busha do Hitlera. To były inne
czasy - napisał hiszpański dziennik "El Mundo".

24.02.2005 | aktual.: 24.02.2005 14:01

Według gazety teraz Niemcy i Stany Zjednoczone, państwa, które potrzebują się nawzajem, muszą zapomnieć o starych waśniach. Dziennik zauważa, że podczas środowej konferencji prasowej w Moguncji z udziałem prezydenta Busha i kanclerza Gerharda Schroedera powtórzono schemat z Brukseli: podkreślić to, co łączy, przemilczeć to, co dzieli.

Obaj liderzy - pisze dalej "El Mundo" - powtórzyli więc, że konflikt w Iraku to "sprawa przeszłości" i podkreślili wspólne cele, w tym żądanie wycofania się Syrii z Libanu i sprzeciw wobec nuklearnych ambicji Iranu (chociaż Schroeder opowiedział się za dyplomatyczną drogą rozwiązania konfliku, zaś Bush nie wykluczył żadnej opcji w dłuższym okresie).

Pozostałe sprawy nie były "wygodne" do poruszenia podczas tego przyjaznego spotkania - komentuje "El Mundo". Gazeta zauważa, że nie mówiło się o NATO (Schroeder chce reformy tej organizacji, Bush nie), wysłaniu żołnierzy niemieckich do Iraku w celu szkolenia Irakijczyków (chociaż Bush "rozumie" stanowisko Schroedera), możliwości zniesienia embarga na dostawy broni do Chin (czego chcą Niemcy i Francja, ale nie Bush), a także o "wrażliwej" dla Niemiec sprawy klimatycznego Protokołu z Kioto.

Zgodziliśmy się, aby nie mówić o tym, z czym się nie zgadzamy - powiedział Bush podczas spotkania w Moguncji.

"To dobra terapia dla małżeństwa w kryzysie, chociaż takiej strategii nie można prowadzić w nieskończoność - komentuje "El Mundo". "Nie potrzeba tutaj prawdziwej miłości, lecz chodzi o to, aby związek utrzymał się ze względu na wspólne interesy i konieczność stawienia czoła wyzwaniom razem" - pisze gazeta.

Grażyna Opińska

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)