Bush: dokończymy dzieła w Iraku
Siły amerykańskie w Iraku przeżyły "ciężkie tygodnie", ale "dokończą dzieła poległych i otworzą nową erę wolności i demokracji" w tym kraju - oświadczył prezydent George W. Bush na konferencji prasowej. Dodał, że termin przekazania władzy Irakijczykom pozostaje bez zmian.
14.04.2004 | aktual.: 14.04.2004 06:54
Podczas transmitowanej w czasie największej oglądalności przez największe sieci telewizyjne konferencji prasowej, prezydent powiedział, że jeśli okaże się, że w Iraku potrzebne będą dodatkowe oddziały wojska "to wyśle je". Obecnie W iraku znajduje się ponad 130 tys. żołnierzy USA.
Zdaniem Busha, obecna fala aktów przemocy w Iraku nie jest ani wojną domową, ani powstaniem, ale "walką o władzę ekstremistycznych i bezwzględnych elementów" zarówno z Iraku jak i z zagranicy. Prezydent wezwał radykalnego szyickiego duchownego Muktadę al-Sadra do rozwiązania podległych mu bojówek w Iraku.
Prezydent oświadczył, że dotrzymanie daty przekazania suwerennej władzy w ręce Irakijczyków, co ma nastąpić 30 czerwca, ma "zasadnicze znaczenie" dla amerykańskiej misji w Iraku.
Bush podkreślił, że opowiada się za tym aby Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła nową rezolucję na temat Iraku w celu zachęcenia innych państw do udziału w odbudowie tego kraju. Nie wykluczył też włączenia się w przyszłości NATO do stabilizacji sytuacji w Iraku i wokół niego.
Zdaniem prezydenta, wszelkie porównania obecnej sytuacji w Iraku z wojną w Wietnamie są całkowicie chybione.