Bus kurierski zatonął we Wrocławiu. Akcja trwała kilka godzin

W czwartek w centrum Wrocławia doszło do nietypowego wypadku. Bus kurierski wpadł do fosy miejskiej przy ul. Podwale i szybko zatonął. Kierowca zdołał się uratować dzięki pomocy przypadkowego świadka.

Na miejscu pojawiły się służby ratunkowe, w tym płetwonurkowie, którzy sprawdzili, czy w pojeździe nie było innych osób. Nikogo nie znaleziono.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Strażacy zabezpieczyli wodę wokół busa, by zapobiec zanieczyszczeniu płynami eksploatacyjnymi. Akcja wyciągania pojazdu trwała kilka godzin. Ostatecznie auto trafiło na policyjny parking. Jak podaje "Fakt", niektórzy ze świadków zdarzenia żartowali, że nie wszyscy dostaną prezenty na tegoroczne mikołajki - nasiąknięte wodą paczki zostały zniszczone.

Policja bada przyczyny zdarzenia. Wstępnie podejrzewa się, że bus wpadł do wody z powodu pośpiechu kuriera i niedostosowania prędkości do śliskiej nawierzchni.

Czytaj też:

Kurier stracił przytomność podczas jazdy. W paczkach były żrące substancje chemiczne

Brutalnie zaatakował kuriera. Najpierw zamówił drogi sprzęt

Źródło: Fakt