Burza wokół Kamila Zaradkiewicza. "To może jest nauczka dla polskiej prawicy"
- Plotki na temat pana Zaradkiewicza w środowisku prawniczym są od dawna. To nie jest żadna nowość - mówił w programie "Tłit" Robert Biedroń, komentując wyciąganie sędziemu Kamilowi Zaradkiewiczowi jego przeszłości oraz orientacji seksualnej. - Dzisiaj, nie tylko za rządów PiS-u ale i wcześniej nie jesteśmy w sytuacji, gdzie środowisko osób LGBT miałoby przestrzeń do bycia sobą. To jest sprawa bardzo kontrowersyjna, budząca wiele emocji i wydaje mi się, że tutaj trzeba być szczególnie delikatnym - stwierdził. Przyznał jednocześnie, że nominacja Zaradkiewicza mu się nie podoba jednak nie ze względu na jego przeszłość prywatną. - Tak długo jak ta osoba nie prowadziła retoryki homofobicznej, nie uczestniczyła w jakiejś nagonce, to jest to prywatna sprawa tego człowieka - powiedział Biedroń. - Ale rozumiem też tych, którzy są wściekli na polską prawicę, która przez lata wykorzystywała tego typu argumenty do nagonki na osoby LGBT. To oni zrobili to piekło, którym dzisiaj żyjemy - podkreślił. Jednocześnie dodał, że to może jest nauczka dla polskiej prawicy, że nie powinna używać tego typu retoryki i tego typu argumentów.
skoro mówimy już o różnych odmiana… Rozwiń
Transkrypcja: