Burza w Niemczech. Publiczne stacje odcinają się od Rogera Watersa, chodzi o antysemityzm
Współzałożyciel Pink Floyd wspiera antysemicki ruch BDS. Roger Waters kilkakrotnie wzywał do bojkotowania Izraela. Na jego koncertach w powietrze wypuszczane były np. balony w kształcie świń, na których obok innych symboli, jak krzyż, widniała także gwiazda Dawida. Publiczne rozgłośnie w Niemczech nie chcą firmować jego koncertów swoim logo.
29.11.2017 | aktual.: 29.11.2017 09:15
Kilka niemieckich publicznych stacji radiowo-telewizyjnych nie chce prezentować koncertów Rogera Watersa, współzałożyciela legendarnej brytyjskiej grupy Pink Floyd. Od artysty zdystansował się jako pierwszy WDR, po nim także NDR, SWR, BR i rbb.
Lokalne pasma rbb, Antenne Brandenburg i radioBerlin 88,8 zapowiedziały, że nie wyemitują występów Watersa 1 i 2 czerwca 2018 roku w Berlinie.
- Zajęcia jasnego stanowiska wobec Watersa jest dla rbb ważnym sygnałem, także w kierunku żydowskiej społeczności w Berlinie i Brandenburgii - podkreśliła dyrektor naczelna rbb Patricia Schlesinger. Dodała, że jest to także symboliczny znak sprzeciwu wobec apeli piosenkarza, kierowanych do innych artystów, o bojkotowanie występów w Izraelu.
Centralna Rada Żydów w Niemczech przyjęła z zadowoleniem decyzję publicznych nadawców. Jak zaznaczył jej przewodniczący Josef Schuster: "szybka i zdecydowana reakcja nadawców na zmasowaną publiczną krytykę jest ważnym znakiem, że w Niemczech nie ma miejsca na odnoszący się do Izraela antysemityzm".
Świnie z gwiazdą Dawida
Roger Waters wspiera międzynarodowy ruch BDS (Bojkot, Wycofanie Inwestycji, Sankcje), który opowiada się za restrykcjami i bojkotem Izraela. Chodzi o politykę izraelskiego rządu wobec Palestyńczyków.
74-letni Waters kilkakrotnie wzywał do bojkotowania Izraela. Na jego koncertach w powietrze wypuszczane były np. balony w kształcie świń, na których obok innych symboli, jak krzyż, widniała także gwiazda Dawida.
Niemiecki organizator koncertów Watersa uważa decyzję publicznych nadawców za "absolutnie niepoważną". Marek Lieberberg przyznał w wywiadzie dla dziennika "Mannheimer Morgen", że muzyk ma kontrowersyjne poglądy na temat Izraela. "Nie mogę i nie chce odmawiać mu prawa do swobody poglądów" - wyjaśnił menedżer, sam będący dzieckiem Żydów ocalałych z Holokaustu.
Wskazał on też, że artystyczny dorobek Watersa nie jest ani antysemicki, ani antyżydowski. "Kanon Rogera Watersa i Pink Floyd jest i pozostanie genialny" - powiedział Lieberberg.
W przyszłym roku brytyjski muzyk w ramach trasy "U + Them" koncertować będzie w pięciu niemieckich miastach: Berlinie, Hamburgu, Kolonii, Mannheimie i Monachium.
Autor: DW/Małgorzata Matzke