Pogodowy armagedon. Ciężka sytuacja po nawałnicy w Gnieźnie
W Gnieźnie, po poniedziałkowej nawałnicy, wiele miejsc jest podtopionych. Dotyczy to m.in. tamtejszych cmentarzy. Administracja gnieźnieńskich nekropolii apeluje do mieszkańcom, aby przez najbliższe dni, ze względów bezpieczeństwa, zrezygnowali z odwiedzin grobów.
Dziś rozpocznie się szacowanie strat i sprzątanie miasta po nawałnicy, jaka przeszła przez wielkopolskie Gniezno.
Pod wodą znalazły się piwnice, mieszkania, lokale usługowe i samochody. Burza nad Gnieznem, połączona z intensywnymi opadami deszczu i gradu, wyrządziła wiele szkód.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gniezno zalane. Zamknięto cmentarze
Administracja Gnieźnieńskich Cmentarzy zaapelowała o nieodwiedzanie grobów na nekropoliach. Po poniedziałkowej ulewie doszło do wielu podtopień nagrobków do tego stopnia, że niektóre mogiły grożą zapadnięciem.
"Pracownicy monitorują sytuację, jednak sprawdzenie wszystkich grobów potrwa kilka dni" — czytamy na portalu moje-gniezno.pl.
Nawałnica w Gnieźnie. "Ulice zamieniły się w potoki"
Burza nad Gnieznem połączona z intensywnymi opadami deszczu i gradu przeszła w poniedziałek około południa.
Na zdjęciach publikowanych m.in. przez lokalne media i mieszkańców w mediach społecznościowych widać ulice miast, które są białe od gradu. Z powodu intensywnych opadów ulice zmieniły się w potoki.
Do sieci trafiło wiele nagrań z Wielkopolski. O zalanym mieście i "pogodowym armagedonie" pisały również zagraniczne media i portale.
W urzędzie miejskim wieczorem odbyło się spotkanie sztabu kryzysowego, a na dziś zaplanowane jest szacowanie strat po nawałnicy.
Z powodu zalania zamknięte są m.in. żłobki, miejski ośrodek kultury oraz Gnieźnieński Ośrodek Sportu i Rekreacji.
Źródło: Fakt/Moje-gniezno/PAP/WP