Burza po słowach Hołowni o składzie orzekającym. "Nie wierzę w to, co słyszę"
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przyznał, że zwrócił się do prezesa SN o powierzenie sprawy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika "składowi orzekającemu, który nie podważy zaufania". Te słowa wywołały burzę w mediach społecznościowych. "Politycy koalicji rządzącej będą teraz wpływać na ustalanie składów orzekających w sądach" - skomentował poseł PiS Paweł Jabłoński.
04.01.2024 | aktual.: 04.01.2024 21:13
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w czwartek odniósł się do sprawy posłów PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, których mandaty zostały przez niego wygaszone, po prawomocnym skazaniu przez sąd. Politycy złożyli odwołania, które marszałek Sejmu skierował do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Wyjaśnił, dlaczego akurat tam.
- Nie dlatego, że miałem taki kaprys, tylko dlatego, że według opinii prawnych to ta izba w sytuacji istnienia wątpliwości dotyczącego umocowania Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych gwarantuje stronom tego postępowania, panom Wąsikowi i Kamińskiemu niewątpliwe i niewzruszalne korzystanie z ich praw. Robimy to w trosce o nich - mówił marszałek Sejmu.
Przytoczył, co znalazło się w piśmie skierowanym do prezesa Sądu Najwyższego Piotra Prusinowskiego, który kieruje Izbą Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.
- Napisałem, że zwracam się o powierzenie sprawy składowi orzekającemu, który nie podważy zaufania, jakie sądownictwo powinno wzbudzać w społeczeństwie demokratycznym i państwie prawnym - powiedział Szymon Hołownia.
Chodzi o to, że skład orzekający Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego zdaniem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie jest niezawisłym i bezstronnym sądem.
Burza w sieci po słowach marszałka Hołowni
Słowa marszałka Hołowni wywołały duże poruszenie w mediach społecznościowych.
"Ja przepraszam, ale nie wierzę w to, co słyszę. Marszałek Szymon Hołownia mówi, że prosił prezesa Prusinowskiego o ustalenie składu, który nie budzi wątpliwości!!!! Na Boga. Jak: prosił o ustalenie składu??" - napisała na portalu X dziennikarka Polsat News Agnieszka Gozdyra.
"Politycy koalicji rządzącej będą teraz wpływać na ustalanie składów orzekających w sądach – i to się, proszę Państwa, nazywa 'praworządność'" - skomentował poseł PiS Paweł Jabłoński.
Jak ustala się skład orzekający? Prezes SN wyjaśnia
Sprawę wyjaśnił w rozmowie z TVN24 prezes SN Piotr Prusinowski, kierujący pracą Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Zaznaczył, że jako prezes nie może wyznaczać całego trzyosobowego składu.
- To nie jest tak, że ja wyznaczam sędziego sprawozdawcę. Nie mam uprawnień do tego - powiedział Piotr Prusinowski.
Dodał, że sędzia sprawozdawca jest wyznaczany kolejno z listy. Ale to jedyny członek składu, który trafia do niego w sposób losowy, zgodnie z kolejnością wpływających spraw. Pozostałe dwie osoby w trzyosobowym składzie rzeczywiście wyznacza już prezes SN.
- Natomiast na to, kogo dołożę do tego składu, na to mam wpływ i tutaj do prezesa sądu należy ukształtowanie tego składu w całości - przyznał prezes SN Piotr Prusinowski.
Czytaj także: