Gen. Kukuła mówił "do ruskich"? Od wczoraj nie milkną komentarze

- Mnie odpowiada taka retoryka - stwierdził Tobiasz Bocheński, pytany o słowa szefa Sztabu Generalnego WP. - Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy tym pokoleniem, które stanie z bronią w ręku w obronie naszego państwa - mówił gen. Wiesław Kukuła. W studio Polsat News padły ostre komentarze ze strony polityków.

Burza po słowach generała. W studio padły ostre słowa
Burza po słowach generała. W studio padły ostre słowa
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Krzysztof Ćwik
oprac. SBO

Sztabu Generalnego WP miał wystąpienie w trakcie inauguracji nowego roku w Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu. Generał mówił m.in. o potrzebie wdrożenia służby powszechnej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Słowa generała były szeroko komentowane w przestrzeni publicznej. O komentarz zostali zapytani także goście "Śniadania Rymanowskiego". - Mnie odpowiada taka retoryka, że polski oficer zwraca się w ten sposób do ruskich generałów, że jeżeli rosyjski żołnierz postawi stopę na polskiej ziemi, żeby mordować Polaków i gwałcić Polki, to zostanie mu odstrzelony łeb - stwierdził w ostrych słowach Tobiasz Bocheński.

Europoseł Michał Kobosko z Trzeciej Drogi ocenił, że wypowiedź generała była niepotrzebna, bo podatnicy "nie płacą dowódcy za straszenie". Rymanowski dopytywał polityka, czy zgadza się ze stwierdzeniem, że konsekwencją wypowiedzi ma być dymisja generała. Kobosko ocenił, że nie widzi powodu, żeby generał miał stracić stanowisko.

Według Krzysztofa Śmiszka generał powinien mieć głos doradczy i taka wypowiedź nie powinna paść. - To brzmiało jak wypowiedź polityka - ocenił europoseł Lewicy.

Przemysław Wipler zwrócił natomiast uwagę na inną kwestię. Poseł Konfederacji wyliczał, że w jego ocenie ważniejsze są: problemy z zaopatrzeniem w amunicję i brak dostępu do broni dla cywili.

Źródło: Polsat News

Wybrane dla Ciebie