Trwa ładowanie...
d30hujq
Burza po przemówieniu Jarosława Kaczyńskiego. Wojciech Maksymowicz i Michał Szczerba komentują

Burza po przemówieniu Jarosława Kaczyńskiego. Wojciech Maksymowicz i Michał Szczerba komentują

- Zło atakuje nasz kraj, nasz naród i instytucję, która jest centrum naszej tożsamości, czyli Kościół katolicki - mówił podczas mszy upamiętniającej Jadwigę Kaczyńską prezes PiS Jarosław Kaczyński. Przemówienie komentowali w programie "Tłit" prof. Wojciech Maksymowicz (Porozumienie, KP PiS) i Michał Szczerba (Koalicja Obywatelska). - Trudno mi to komentować. Mam inne podejście, nie jestem członkiem PiS. Uważam, że tak bym nie powiedział. Nie jest to czas na to. Ale wiadomo, że przywódcy polityczni mają inny język - mówił Maksymowicz. - Ja nie jestem przywódcą politycznym. Trudno mi to oceniać w znaczeniu efektywności. Utylitarnie pewnie to miało jakieś uzasadnienie. Ja jestem z innego podejścia do ludzi, staram się mówić inaczej - dodał. Szczerba z kolei stwierdził, że dla niego "ta sprawa jest po prostu bulwersująca". - Od dawna uznaję, że Jarosław Kaczyński do polskiej polityki wprowadza język nienawiści, język podziałów. Czymś nie do pomyślenia jest to, że można na mszy rocznicowej za matkę wprowadzać wątki typowo partyjne, polityczne, kompletnie niezwiązane z osobą, której była poświęcona ta uroczystość - podkreślił.

To skoro pan powiedział o wyrazistRozwiń

Transkrypcja:

To skoro pan powiedział o wyrazistości politycznej, panie profesorze, to zapytam o wyrazistość polityczną pana Jarosława Kaczyńskiego, który pojawił się na mszy świętej w intencji jego zmarłej mamy Jadwigi, on powiedział: "dzisiaj odrzucenie zła jest czymś niezwykle istotnym, bo zło atakuje, atakuje nasz kraj, ojczyznę, naród, atakuje instytucję, która jest w centrum naszej tożsamości, atakuje Kościół katolicki". To przemówienie było wymierzone w opozycję. Czy podobało się panu to, co powiedział Jarosław Kaczyński, czy się pan z tym zgadza i czy w ogóle takie tezy powinny padać podczas mszy świętej? Jednak to było mocno skrytykowane przez opozycję i nie tylko. Wie pan, trudno mi komentować, sam pan rozumie, ja mam inne podejście w ogóle jako niezwiązany. Dlatego zostałem lekarzem, że mam pokłady empatii... Ale posłem klubu PiS. No klubu tak, no tak wyszło. Ale nie jestem członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Ja po prostu, ja uważam, że tak bym nie powiedział, to wiadomo, ale z mojego doświadczenia, dojrzałego społecznika, lekarza to jest chyba normalne. Nie jest to czas na to. Ale z kolei wiadomo, że przywódcy polityczni na całym świecie mają język inny, ja nie jestem przywódcą politycznym i to nie jest kierunek dla mnie, więc trudno mi oceniać w znaczeniu efektywności. Utylitarnie pewnie to miało jakieś uzasadnienie, ja natomiast jestem z innego podejścia do ludzi. Staram się mówić jednak w prosty, tak no, inaczej. Panie pośle, a pan się czuje zaatakowany, obrażony, uderzony przez Jarosława Kaczyńskiego, który miał wystąpienie polityczne podczas mszy świętej. Powiem szczerze, dla mnie ta sprawa jest po prostu bulwersująca, a od dawna uznaję, że Jarosław Kaczyński do polskiej polityki wprowadza język nienawiść, język podziałów. I no czymś nie do pomyślenia jest to, że można na mszy rocznicowej za świętej pamięci matkę wprowadzać wątki typowo partyjne, polityczne, kompletnie niezwiązane z osobą, której była poświęcona ta uroczystość.
d30hujq
d30hujq
Więcej tematów