Burza po artykule Wirtualnej Polski. Morawiecki odpowiada Tuskowi
Trwa dyskusja po prześwietleniu majątku byłego premiera przez dziennikarzy Wirtualnej Polski. "Próbując się bronić przed zarzutami dziennikarzy, Donald Tusk mówi rzeczy niewiarygodne i żeby uniknąć dalszych pytań, przypuszcza pełen kłamstw atak na mnie i moją żonę" - napisał premier Mateusz Morawiecki.
07.08.2021 14:42
"Dobrą zasadą demokracji jest, że majątki polityków są jawne. W razie wątpliwości dziennikarze mogą zadawać w tej sprawie pytania. I tak zrobili dziennikarze Wirtualnej Polski w przypadku majątku Donalda Tuska" - stwierdził we wpisie w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki.
Jego zdaniem, sobotnie tłumaczenia Tuska są "niewiarygodne".
"Donald Tusk tłumaczy, że przepisał majątek na swoją żonę, ponieważ obawiał się 'nagonki' na niego i jego rodzinę w czasie, gdy pracował za granicą i formalnie nie było go w polskiej polityce. Polityków na całym świecie, także w Polsce, spotyka krytyka i nikt z tego powodu nie dokonuje takich operacji finansowych" - czytamy w oświadczeniu Morawieckiego.
Premier odnosi się również do ustaleń dziennikarzy WP dotyczących jego majątku.
"Nie jest żadną tajemnicą, że w czasie, gdy byłem prezesem jednego z największych banków w Polsce dokonałem ze swoją żoną rozdzielności majątkowej. W przypadku prowadzenia działalności gospodarczej przez moją żonę, to przecież chyba właściwe podejście, aby ta jej działalność nie miała żadnego związku z moją aktywnością publiczną. Stąd rozdzielność" - tłumaczy.
Z jego perspektywy, w decyzjach tych "nie ma drugiego dna", ani próby ukrycia czegokolwiek.
"Moje zarobki od lat są jawne - najpierw były rokrocznie publikowane w raportach giełdowych banku, w którym pracowałem i prasa biznesowa szeroko je opisywała, nigdy nie mając najmniejszych wątpliwości, co do tych danych" - dodaje.
"Różni nas bardzo wiele"
Morawiecki tłumaczy, że od byłego premiera różni się w wielu aspektach. Jako przykład podaje fakt, że w przeciwieństwie do Tuska zrezygnował "z bardzo dobrych zarobków w prywatnym banku, (...) bardzo wygodnego życia i ogromnych pieniędzy rokrocznie zarabianych (i wykazywanych w sprawozdaniach giełdowych), żeby pracować dla Polski i dla Polaków".
"On zaś dobrowolnie zostawił stery polskiego rządu dla brukselskich apanaży" - dodał premier.
Donald Tusk odpowiada na tekst WP
Przypomnijmy, że były premier odniósł się w sobotę na Twitterze do ustaleń dziennikarzy Wirtualnej Polski ws. jego majątku. Tusk tłumaczył, że przepisanie całego majątku na żonę podyktowane było "zagrożeniem związanym z nieustającą nagonką rządu PiS i zorganizowanym z powodów politycznych polowaniem na jego osobę".
- Absolutnie rozumiałem poczucie tego zagrożenia. Jedyną intencją tej decyzji było bezpieczeństwo mojej rodziny, a nie ukrycie czegokolwiek. Dane dotyczące naszej własności i nieruchomości nie zmieniły się od 20 lat, były wielokrotnie publikowane w moich oświadczeniach majątkowych i we wszystkich możliwych mediach w Polsce - powiedział.
Tusk zauważył również, że porównanie do Morawieckiego jest niesprawiedliwe.
- On przepisał majątek na żonę zanim wypełnił oświadczenie majątkowe tylko po to, żeby opinia publiczna nie dowiedziała się o sposobach zdobycia tego majątku i jego charakterze - powiedział.