Donald Tusk odpowiada na tekst Wirtualnej Polski. "Podjęliśmy tę decyzję kilka lat temu"
Donald Tusk odpowiada na tekst Wirtualnej Polski. - Podjęliśmy tę decyzję kilka lat temu. Moja rodzina oraz żona Gosia odczuwali zagrożenie związane z tą nieustającą nagonką i zorganizowanym polowaniem na mnie z powodów politycznych przez rząd PiS - mówi na nagraniu p.o. przewodniczącego Platformy Obywatelskiej.
Dziennikarze Wirtualnej Polski - Szymon Jadczak oraz Patryk Słowik - prześwietlili majątek byłego premiera. Ustalili, że polityk cały dobytek przepisał na żonę. W sobotę były premier potwierdził nasze doniesienia, zaznaczając że jego ruch sprzed kilku lat podyktowany był "zagrożeniem związanym z nieustającą nagonką rządu PiS i zorganizowanym z powodów politycznych polowaniem na jego osobę".
- Absolutnie rozumiałem poczucie tego zagrożenia. Jedyną intencją tej decyzji było bezpieczeństwo mojej rodziny, a nie ukrycie czegokolwiek. Dane dotyczące naszej własności i nieruchomości nie zmieniły się od 20 lat, były wielokrotnie publikowane w moich oświadczeniach majątkowych i we wszystkich możliwych mediach w Polsce - mówi Donald Tusk.
Były szef Rady Europejskiej zwrócił uwagę, że jego sopockie mieszkanie ma 66 metrów kwadratowych, a nie 86. - To, co mnie uderzyło, to niesprawiedliwe porównanie z premierem Morawieckim i jego decyzją. On przepisał majątek na żonę zanim wypełnił oświadczenie majątkowe tylko po to, żeby opinia publiczna nie dowiedziała się o sposobach zdobycia tego majątku i jego charakterze - kontynuował były premier.
Zobacz też: Tusk przepisał majątek na żonę. Polityk PO komentuje doniesienia WP: to jego prywatna sprawa
- Zawsze zarabiałem w życiu w sposób niezwykle przejrzysty. Wszystkie pieniądze, jakie zarobiliśmy, to są moje wynagrodzenia i honoraria za książkę. Nie spekulowałem gruntami, nie kupiłem działki po zaniżonej cenie od biskupa, nie manewrowałem jakichś kredytowych dziwnych działań - dodał Tusk. - Pozostaje mi życzyć wszystkim dziennikarzom pełnej niezależności i wnikliwości w śledztwach dziennikarskich - zakończył swoje oświadczenie polityk.
Donald Tusk poinformował w wydanym oświadczeniu, że Wirtualna Polska z pytaniami o jego majątek zwróciła się do niego kilka miesięcy temu. WP pytania do byłego premiera kierowała jednak czterokrotnie: 7 czerwca, 23 czerwca, 4 lipca oraz 4 sierpnia 2021 r. Niestety, Donald Tusk postanowił na pytania nie odpowiadać.
Tusk przepisał majątek na żonę. Dziennikarze WP odpowiadają premierowi
Na nagranie byłego premiera zareagowali dziennikarze WP. "Po pierwsze: Donald Tusk potwierdza, że przepisał majątek na żonę w 2017 r., o czym do wczoraj nie wiedziano. Po drugie: przyznaje, że dostał od nas pytania już dwa miesiące temu, lecz postanowił nie odpowiadać. Po trzecie: jako powód decyzji podaje ten, który wskazaliśmy w tekście" - komentuje Patryk Słowik.
"Na marginesie, na pewno rozsądniej jest odpowiadać na pytania dziennikarzy przed publikacją, a nie po. To taki dobry standard, którego rząd w ogóle nie dochowuje, ale opozycja by mogła" - dodaje reporter WP.
"Nie można było tak od razu Panie Premierze? Nie warto lekceważyć dziennikarzy. Mam nadzieję, że inni politycy też to sobie zakodują. Zwłaszcza rządowi... Co do pomyłki w powierzchni - czerpaliśmy wiedzę z księgi wieczystej" - odpowiada Szymon Jadczak.
Przeczytaj też: "Nie jesteśmy od zapewniania komfortu politykom"