Burmistrz oskarżony o przyjęcie łapówki i uwięzienie urzędniczki
O przekroczenie uprawnień, naruszanie praw pracowniczych oraz żądanie wręczenia korzyści majątkowych i przyjmowanie takich korzyści w związku z pełnieniem funkcji publicznej oskarżyła legnicka prokuratura burmistrza Jawora (woj. dolnośląskie) Emiliana B.
28.01.2022 13:02
Na ławie oskarżonych w tej sprawie zasiądą również była zastępca burmistrza Jawora Agnieszka R. oraz kierowca w Urzędzie Miejskim Mariusz D. Akt oskarżenia w tej sprawie obejmuje lata 2016-2019 - poinformowała w środę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Lidia Tkaczyszyn.
Burmistrz uwięził ważną urzędniczkę
B. wygrał wybory na burmistrza Jawora w 2014 r. Według prokuratury, w czasie pełnienia funkcji Burmistrza Miasta Jawora, B. rozpoczął zmiany kadrowe na stanowiskach kierowniczych w Urzędzie Miejskim oraz w jednostkach organizacyjnych i zakładach budżetowych Gminy Jawor.
- Oboje oskarżeni Emilian B. i Agnieszka R. postanowili między innymi dokonać zmiany na stanowisku Sekretarza Gminy Jawor i faktycznie zwolnić pracownicę zajmującą to stanowisko. 10 marca 2016 r. poprosili Sekretarz Gminy Jawor do gabinetu Burmistrza Jawora, w którym działając w celu zmuszenia jej do rezygnacji z pełnionej funkcji, zamknięto pokrzywdzoną wraz z oskarżonymi do czasu, aż zgodziła się zrezygnować z dotychczas zajmowanego stanowiska - powiedziała prok. Tkaczyszny.
Zobacz także: Wybory były nieważne? Jasna ocena Hermelińskiego
Drzwi gabinetu burmistrza od zewnątrz miał zamknąć, na polecenie Agnieszki R., Mariusz D. Według prokuratury pokrzywdzona wraz z B. i R. byli zamknięci w gabinecie przez godzinę.
Sekretarz Gminy Jawor miała podpisać oświadczenia o rezygnacji z dotychczas zajmowanego stanowiska i objąć zaproponowane jej stanowisko Naczelnika Wydziału Windykacji Należności. Kobieta przepracowała tam kilka miesięcy, po czym – według ustaleń śledztwa – Emilian B. zwolnił ją z pracy w urzędzie.
Sekretarz miasta została zwolniona
W styczniu 2018 r, Sąd Rejonowy w Legnicy orzekł o przywróceniu pokrzywdzonej do pracy na poprzednio zajmowane stanowisko Naczelnika Wydziału Windykacji Należności.
- Oskarżeni Emilian B. i Agnieszka R. nie byli jednak zainteresowani przywróceniem pokrzywdzonej do pracy, znosząc wcześniej w strukturach urzędu takie stanowisko. Pomimo zgłoszenia przez pokrzywdzoną gotowości podjęcia pracy, oskarżeni odmawiali jej ponownego przyjęcia do pracy zgodnie z treścią wyroku sądowego, proponowali zatrudnienie na innym stanowisku, nie przygotowali pokrzywdzonej stanowiska pracy ani nie zgłosili niezwłocznie wymienionej jako zatrudnionego pracownika do ZUS-u - podała prokurator.
Kobieta po kilku dniach ponownie został zwolniona z urzędu, a sprawa ponownie trafiła do sądu pracy. Sąd ocenił, że wypowiedzenie jej pracy zostało złożone z naruszeniem prawa.
- B. nie dopuścił do faktycznej realizacji prawomocnie orzeczonej przez sąd restytucji stosunku pracy tej pokrzywdzonej w Urzędzie Miejskim w Jaworze na poprzednio zajmowanym stanowisku - wskazała prokurator.
Burmistrz Jawora został też oskarżony o przyjmowanie korzyści majątkowych od prezesa gminnej spółki w Jaworze w zamian za możliwość dalszego pełnienia funkcji prezesa zarządu tej spółki oraz za podwyższenie jego uposażenia.
- Jak wynika z dowodów, Emilian B. w okresie od 2016 roku do 2017 r. przyjął korzyść majątkową w łącznej kwocie 6 tys. zł. Żądał od prezesa comiesięcznego przekazywania mu kwoty po 500 zł, co prezes zależnej spółki gminnej czynił, a kiedy zaprzestał przekazywania Emilianowi B. części swojego wynagrodzenia, to na podstawie uchwały Rady Nadzorczej zarządzanej spółki został odwołany ze stanowiska prezesa jej zarządu - podała prok. Tkaczyszyn.
Lista zarzutów wobec burmistrza
Śledczy oskarżyli B. o trzy przestępstwa: przekroczenie uprawnień i pozbawienie wolności podległej mu służbowo pracownicy w celu zmuszenia jej do rezygnacji z pełnionej funkcji Sekretarza Miasta Jawora, przekroczenie uprawnień, niedopełnienie obowiązków i złośliwe naruszanie praw pracowniczych wymienionej pokrzywdzonej, w tym przez odmowę przyjęcia jej do pracy, o której przywróceniu do pracy orzekł prawomocnym wyrokiem Sąd oraz o przyjmowanie korzyści majątkowych.
Agnieszkę R. prokurator oskarżył o dwa przestępstwa: przekroczenie uprawnień i pozbawienie wolności podległej służbowo pracownicy oraz o złośliwe naruszanie praw pracowniczych. Z kolei Marcin D. został oskarżony o pozbawienie wolności.
B. grozi do 8 lat więzienia, zaś R. i D. do 5 lat. Oskarżenie nie przyznali się w śledztwie do zarzutów.