Bunt w Stowarzyszeniu Wiosna. Pracownicy zaniepokojeni, nowy prezes wysyła oświadczenie
Pracownicy organizacji domagają się spotkania z członkami Walnego Zgromadzenia Stowarzyszenia. Nie mogą zrozumieć dlaczego Joanna Sadzik została zwolniona z funkcji prezesa. Żądają przywrócenia jej na stanowisko. Nowy szef ks. Grzegorz Babiarz, opublikował z kolei oświadczenie.
07.02.2019 | aktual.: 07.02.2019 14:02
Członkowie Stowarzyszenia wystosowali specjalny list do Walnego Zgromadzenia organizacji. Domagają się wyjaśnień ws. zwolnienia ze stanowiska szefowej Wiosny Joanny Sadzik. Piszą też o zaniepokojeniu i rozgoryczeniu. Ich zdaniem sytuacja jest kryzysowa, a Stowarzyszenie ma złe relacje z partnerami biznesowymi - podaje portal rmf24.pl.
Pracownicy obawiają się paraliżu. Chcą, aby na stanowisko została przywrócona Sadzik. Ich zdaniem powołanie ks. Grzegorza Babiarza jest "co najmniej niefortunne", a jego nominacja była "zemstą". Duchowny jest bliskim znajomym ks. Jacka Stryczka, który odszedł po wybuchu skandalu ujawnionego przez dziennikarzy Onetu.
To kolejny cios w stronę ks. Babiarza. W środę w geście solidarności z jego poprzedniczką do dymisji podał się Zarząd Stowarzyszenia. Pracownicy uważają, że nie nadaje się do tej funkcji. Nowy prezes przyznał w wywiadzie, że jego pierwszy dzień w nowej roli "nie był łatwy". Jako największe wyzwanie wskazał "naprawę wizerunku Stowarzyszenia, nadszarpniętego jesiennymi publikacjami".
W odpowiedzi na rezygnację Zarządu ks. Babiarz wysłał oświadczenie, które opublikowała Katolicka Agencja Informacyjna. "Jeszcze we wtorek podjąłem decyzję, aby każdy członek pozostał na swoim stanowisku dyrektorskim, utrzymałem w mocy ich wszystkie dodatkowe uprawnienia. Otrzymałem deklarację realizacji tych zadań. Nie ma paraliżu decyzyjnego. Analiza prawna potwierdza możliwość podejmowania decyzji z mocą wiążącą" - brzmi treść komunikatu.
Źródło: rmf24.pl/ekai.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl