"Bundestag bez nazistów". Niemcy protestują przeciwko rasizmowi
- Nie pozwolimy na rasizm. Niemcy pozostaną kolorowe! - skandowali w Berlinie demonstranci. Dwanaście tysięcy osób protestowało przeciwko nienawiści i rasizmowi, które zdaniem organizatorów propaguje Alternatywa dla Niemiec (AfD). Antyimigrancka partia weszła do Bundestagu po raz pierwszy.
- Historia uczy, do czego mogą doprowadzić nienawiść i rasizm. Wzywam posłów wszystkich orientacji politycznych, by przyłączyli się do nas i walczyli o demokratyczne wartości - mówi Ali Can, inicjator akcji.
"Przeciwko rasizmowi w parlamencie"
Demonstranci zebrali się ze względu na nadchodzące posiedzenie nowego parlamentu. - W ławach Bundestagu po raz pierwszy zasiądą, jako członkowie klubu AfD, prawicowi radykałowie i rasiści - mówią organizatorzy.
Uczestnicy nieśli transparenty z napisami "Bundestag bez nazistów", "Przeciwko rasizmowi w parlamencie" i "Moje serce bije dla różnorodności". AfD skrytykowała demonstrację uznając ją za "zamach na demokrację" i próbę dyskredytacji partii.
Pół miliona internautów podpisało również list, którego autorzy zwracają uwagę, że 87 proc. Niemców nie głosowało na AfD. Opowiadają się za różnorodnością i otwartością na świat.
Domagają się zamknięcia granic i walki z islamem
AfD zdobyła prawie 13 proc. głosów w wyborach do Bundestagu. Istniejąca od czterech lat partia domaga się zamknięcia granic dla migrantów i wzywa do walki z islamem. We wtorek pierwszy raz weźmie udział w obradach parlamentu.