"Bulwersujące pismo wiceministra edukacji"
Jako bulwersujące określiła posłanka SLD
Katarzyna Piekarska pismo wiceministra edukacji Jarosława
Zielińskiego do kuratorów oświaty, w którym ostrzega on przed
ekologami i działaczami antywojennymi. Piekarska skierowała list w
tej sprawie do premiera Kazimierza Marcinkiewicza.
16.03.2006 14:50
"Dzieci i młodzież w wieku szkolnym najczęściej nie mają w pełni ukształtowanego systemu wartości. Młodzi ludzie są podatni na efektowne wystąpienia, gubią się jednocześnie w rozpoznawaniu ich rzeczywistego znaczenia. Zdarza się, że atrakcyjne hasła pacyfistyczne, ekologiczne, antywojenne, bezkrytycznie przyjmowane przez młodzież, niosą w sobie w rzeczywistości szkodliwe treści wychowawcze" - czytamy w opublikowanym w czwartkowej "Trybunie" piśmie Zielińskiego do kuratorów oświaty.
W tym piśmie wiceminister edukacji wskazuje, że "trzeba podjąć skuteczne działania zapewniające dzieciom i młodzieży, bezpieczne warunki edukacji, rozumiane także jako kształtowanie odpowiedniego, dojrzałego stosunku do współczesnych wydarzeń politycznych i społecznych".
Piekarska, w liście do szefa rządu, zaznaczyła, że liczy na "szybką i zdecydowaną interwencję premiera". "Panie premierze, uważam, że minister edukacji, akceptując działanie Jarosława Zielińskiego, najwyraźniej nie rozumie swojej roli" - czytamy w liście posłanki SLD.
Pismo Zielińskiego - zdaniem Piekarskiej - jest bulwersującym, kolejnym przykładem tego, że władza, która swe początki polityczne identyfikuje z walką o pluralizm, wolność i prawa człowieka, w praktyce dąży do zanegowania tych praw, wyznaczenia jedynie słusznej ideologii, która będzie cieszyła się aktywnym poparciem tej władzy, przy użyciu środków, jakimi ta władza dysponuje".
W liście do szefa rządu posłanka Sojuszu podkreśliła, że rolą szkoły nie jest odgradzanie uczniów od otaczającego ich życia lecz rozbudzanie, poprzez dyskusje i racjonalne argumenty, krytycznej refleksji wobec postaw i poglądów obecnych w społeczeństwie.
"Sekretarz Stanu w MEN, pan Jarosław Zieliński, działając w imieniu swego szefa, ministra Michała Seweryńskiego, wyparł się w swoim piśmie do kuratorów tej zasadniczej funkcji wychowawczej szkoły" - czytamy w liście Piekarskiej.
Panie Premierze - napisała posłanka SLD - protestuję przeciw stosowaniu przez Pańskiego ministra metod prowadzących do kształtowania u młodzieży postaw wyzbytych z szacunku dla pluralizmu poglądów, dla różnorodności kultur, dla prawa społeczeństw do życia w pokoju, dla otaczającej nas przyrody.