"Bulwersująca sprawa". Kolejne reakcje z rządu na doniesienia o skandalu na uniwersytecie w Siedlcach
- Będziemy nowelizować polskie przepisy tak, by lepiej chroniły ofiary przestępstw - zapewnia ministra ds. równości Katarzyna Kotula. To odpowiedź na artykuł Wirtualnej Polski dotyczący rektora Uniwersytetu w Siedlcach.
Erotyczne wiadomości do podwładnych, próba korupcji, szykanowanie pracowników oraz wprowadzenie jednowładztwa na uczelni poprzez uniemożliwienie konkurentce startu w wyborach. W czwartek w Wirtualnej Polsce opublikowaliśmy artykuł dotyczący Uniwersytetu w Siedlcach i jego rektora - pułkownika profesora Mirosława Minkiny.
W materiale ujawniliśmy, że Minkina wysyłał do kobiet pracujących na Uniwersytecie w Siedlcach wiadomości o charakterze seksualnym. To m.in. wymiana SMS-ów między rektorem a jedną z pracownic, która poinformowała swojego przełożonego o złym samopoczuciu po szczepieniu. W odpowiedzi rektor zaproponował "wylizanie ci...".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W zamian za poparcie w wyborach rektor obiecuje pracownikowi dodatkowe pieniądze
- To nie pierwsza wiadomość tego typu, którą dostałam od rektora. Tę konkretną zignorowałam, nie miałam siły odpisywać. Gdy wróciłam do pracy, powiedziałam rektorowi, że to jest żenujące i nie życzę sobie otrzymywać takich wiadomości. Rektor zbył to śmiechem, spytał, dlaczego jestem taka niewinna. To było chamskie, poniżej krytyki - mówiła WP adresatka wiadomości.
Rektor Minkina, gdy pokazaliśmy mu wiadomość, nie zaprzeczył. Mówił, że to taka żartobliwa konwencja rozmowy. I że nie chciał nikogo urazić. Gdy spytaliśmy, czy kobieta miała prawo poczuć się urażona, odpowiedział: "Nie, nie miała prawa".
Katarzyna Kotula: To bulwersująca sprawa
W rozmowie z Wirtualną Polską materiał dotyczący rektora siedleckiej uczelni skomentowała Katarzyna Kotula, ministra do spraw równości. - To bulwersująca sprawa i cieszę się, że ze strony Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego wyszła szybka i ważna deklaracja o otwartości na relacje osób, które doświadczają takich sytuacji na polskich uczelniach - mówi Kotula.
I dodaje: - Do czerwca 2027 r. czeka nas wdrożenie unijnej dyrektywy dotyczącej przeciwdziałania przemocy ze względu na płeć i domowej, w tym seksualnej. Będziemy więc nowelizować polskie przepisy tak, by lepiej chroniły ofiary przestępstw. Równocześnie Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki porządkuje kwestie dotyczące definicji mobbingu, przeciwdziałania i konsekwencji na rynku pracy. Dziękuję osobom, które znalazły w sobie odwagę, by podzielić się z dziennikarzami swoją historią.
Reakcja ministerstwa i zadowolenie rektora
- Mamy do czynienia z opisami mobbingu, molestowania i korupcji, czyli wszystkim złym, co może się wydarzyć w miejscu pracy. To wymaga wyjaśnień i jeśli znajdzie potwierdzenie we właściwym postępowaniu, wyciągnięcia jak najpoważniejszych konsekwencji - stwierdziła Zioło-Pużuk i zażądała od uczelni pilnych wyjaśnień.
W czwartek wieczorem Uniwersytet w Siedlcach opublikował komunikat rektora.
"W związku z publikacją artykułu na portalu internetowym Wirtualna Polska informuję, że nie będę odnosił się do treści w nim zawartych, które często dotyczą sfery życia prywatnego i nie są związane z bieżącym funkcjonowaniem uczelni. Jednocześnie z zadowoleniem i ulgą przyjąłem deklarację wyjaśnienia sprawy przez Panią dr Karolinę Zioło-Pużuk, Sekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz deklaruję pełną współpracę i pomoc w ustaleniu faktów" - napisał Mirosław Minkina.
Paweł Figurski i Patryk Słowik, dziennikarze Wirtualnej Polski