Bułgarskie MSW ujawniło nazwiska czterech dziennikarzy - byłych agentów
Czterech znanych dziennikarzy bułgarskich było
związanych ze służbami specjalnymi okresu komunistycznego -
poinformowało bułgarskie MSW.
20.05.2006 | aktual.: 20.05.2006 09:55
Dziennik o największym nakładzie w kraju "Trud" publikuje list ministra spraw wewnętrznych Rumena Petkowa z danymi na temat współpracy z SB czterech dziennikarzy. Wśród nich znalazł się redaktor naczelny dziennika Toszo Toszew.
List ministra stanowi odpowiedź na wystąpienie dziennikarki Angeliny Petrowej z początku maja z wnioskiem o dostęp do znajdujących się w archiwach resortu teczek 10 wiodących dziennikarzy bułgarskich, w tym także jej własnej.
Wśród dziennikarzy, wymienionych przez Petrową, są szefowie publicznego radia i telewizji, redaktorzy naczelni dwóch prywatnych telewizji o ogólnokrajowym zasięgu, dwóch największych dzienników i czterej prowadzący opiniotwórcze programy telewizyjne.
"Po sprawdzeniu w archiwach byłej SB ustalono, że dysponujemy danymi o czterech osobach z listy" - podano w liście ministra. Tajnymi współpracownikami policji politycznej według dokumentu byli redaktor naczelny dziennika "Trud" Toszo Toszew, były prowadzący najpopularniejszego przed długie lata programu w telewizji publicznej "Każda niedziela" Kework Keworkian, który nie ukazuje się od 3 lat, prowadzący poranny blok w prywatnej telewizji Nowa Georgi Koritarow i sama Petrowa, nie związana od kilku lat z żadną redakcją.
Z listu wynika, że Keworkian i Koritarow byli agentami, a Toszew i Pertowa - gospodarzami lokali, w których oficerowie SB spotykali się ze swoimi współpracownikami. Wszystkie materiały, z wyjątkiem służbowych akt Koritarowa, zostały zniszczone - podano w liście.
Redaktor naczelny "Trudu" Toszo Toszew opublikował w tym samym, sobotnim, wydaniu dziennika otwarty list do ministra spraw wewnętrznych, w którym zwraca się o przedstawienie niezbitych dowodów, potwierdzających fakt jego współpracy z SB. "Jeżeli ich nie ma, należą się publiczne przeprosiny" - pisze Toszew.
W Bułgarii nie ma zakazu zajmowania politycznych lub kierowniczych funkcji przez d. współpracowników SB. Byłym pracownikom i współpracownikom służb specjalnych i wywiadu wojskowego w okresie 1944-1989 r. zakazany jest dostęp do tajnej informacji. Powołana w 2003 r. Państwowa Komisja Ochrony Informacji sprawdza urzędników i wojskowych pod względem przynależności do tych służb przed wydaniem certyfikatu o dostępie do tajnej informacji krajowej i natowskiej.
Szef archiwów MSW Iwan Komitski poinformował w poniedziałek, że w 1990 roku zniszczono wiele dokumentów - około 100 tys. jednostek archiwalnych, w tym 30-40 tys. teczek agentów, także dziennikarzy. Według danych z połowy lat 1990., ilość zniszczonych tuż po zapoczątkowaniu zmian politycznych w 1989 r. dokumentów była znacznie wyższa - ponad 120 tys. teczek.
Na początku tego tygodnia bułgarskie MSW przystąpiło do odtajniania swoich archiwów. Na razie odtajniono ok. 3 proc. z nich.
Ewgenia Manołowa