Bułgaria. Fatalna pomyłka amerykańskich żołnierzy w trakcie ćwiczeń. "Absolutnie niedopuszczalne"
Amerykańscy żołnierze w maju podczas ćwiczeń w Bułgarii omyłkowo wtargnęli do jednej z fabryk w miejscowości Czesznegirowo. Całe zdarzenie uchwycił monitoring, a właściciel zakładu zapowiedział już pozew. Głos w tej sprawie zabrał także bułgarski prezydent, który skomentował całe zajście jako "absolutnie niedopuszczalne".
04.06.2021 21:57
Do omyłkowego wtargnięcia amerykańskich żołnierzy do bułgarskiej fabryki doszło 11 maja tego roku. Stało się to w trakcie międzynarodowych ćwiczeń Swift Response 2021, prowadzonych przez armię USA w ramach NATO, m.in. na terenie Bułgarii. Incydent został nagrany przez monitoring, który znajduje się na obszarze tego zakładu.
Jak podaje agencja Associated Press, amerykańscy żołnierze w trakcie ćwiczeń polegających na symulacji przejęcia i zabezpieczenia nieczynnej bazy lotniczej w Czesznegirowie w południowej Bułgarii, przez pomyłkę weszli do funkcjonującej obok fabryki.
Na nagraniu z monitoringu znajdującego się w fabryce widać, jak amerykańscy żołnierze omyłkowo przeczesują jej teren.
Żołnierze USA wtargnęli do fabryki. Właściciel zapowiedział pozew
Jak się później okazało, budynek nie był częścią obszaru treningowego jak początkowo zakładali żołnierze, a w środku znajdowali się pracownicy. Amerykańska armia zapewniła jednak, że w trakcie incydentu nie doszło do bezpośredniego użycia broni.
- Weszło siedmiu uzbrojonych żołnierzy, celując w robotników. Kamery pokazują, że robotnik podnosi ręce. (…) Krótko mówiąc, była to nielegalna inwazja na własność prywatną - stwierdził w rozmowie z dziennikarzami AP właściciel fabryki Marin Dimitrow. Poinformował również, że złożył pozew przeciwko osobom odpowiedzialnym za ten incydent.
Prezydent Bułgarii zabrał głos ws. incydentu z amerykańskimi żołnierzami
Bułgarski prezydent Rumen Radew stwierdził zaś, że "absolutnie niedopuszczalne jest narażanie życia i spokoju bułgarskich obywateli przez jednostki wojskowe, niezależnie od tego, czy są częścią bułgarskich, czy obcych sił zbrojnych".
- Ćwiczenia na terytorium Bułgarii z udziałem naszych sojuszników powinny zwiększyć poczucie bezpieczeństwa i zaufanie do obrony zbiorowej, zamiast wywoływać napięcia wśród Bułgarów – dodał prezydent Radew.
Źródło: Associated Press
ZOBACZ TEŻ: Donald Tusk wróci ratować PO? Kidawa-Błońska: "Ta deklaracja bardzo mnie cieszy"