Bukareszt. Pożar w szpitalu covidowym
W piątek rano wybuchł pożar w szpitalu Narodowego Instytutu Chorób Zakaźnych im. Matei Balsa w Bukareszcie. Zginęły cztery osoby.
Tragiczny pożar w stolicy Rumunii. Jak poinformowały tamtejsze media, do pożaru w jednym ze szpitalnych budynków doszło w piątek przed godz. 5. Trzy osoby zostały odnalezione martwe, czwarta zmarła mimo podjętej reanimacji.
Z płonącego budynku szpitala ewakuowano łącznie 102 osoby. Część pacjentów została od razu przewieziona do innych szpitali. Raed Arafat - wiceminister spraw wewnętrznych Rumunii, odpowiedzialny za sytuacje kryzysowe - przekazał dziennikarzom, że z informacji posiadanych obecnie przez resort wynika, że żaden z ewakuowanych pacjentów nie doznał poparzeń.
Szpital im. Matei Balsa w Bukareszcie należy do największych placówek przeznaczonych do walki z COVID-19 w Rumunii. W akcji gaszenia wzięło udział 38 zespołów strażaków. Pożar udało się ugasić po ok. dwóch godzinach.
Rumunia. Pożary w szpitalach covidowych
Do podobnej sytuacji w innym szpitalu covidowym w Rumunii doszło w listopadzie ubiegłego roku. Ogień zajął wówczas szpital w mieście Piatra Neam. Potwierdzono wówczas co najmniej 10 ofiar śmiertelnych oraz 10 osób rannych, z czego siedem krytycznie. Jedną z nich był drużyny lekarz, który próbował ratować pacjentów przed płomieniami.
Rumuński minister zdrowia zapowiedział wówczas wprowadzenie przepisów, według których wszystkie szpitale publiczne będą koordynowane przez ministerstwo zdrowia. Lokalne szpitale były dotąd kontrolowane przez rady hrabstw, co miało utrudniać ogólny nadzór nad systemem opieki zdrowotnej.
Zobacz także: Mateusz Morawiecki przestanie być premierem? Ekspert komentuje: "Czeka na swój los"