Brytyjskie MON chciało zakazu publikacji tej książki - krytykuje NATO w Afganistanie
Brytyjskie ministerstwo obrony próbowało zablokować publikację książki na temat błędów popełnionych przez siły NATO w Afganistanie. Jej autor, kapitan pracujący w ministerstwie, wystąpił z wojska i wydał książkę jako cywil, nie oglądając się na zakazy.
09.04.2014 | aktual.: 09.04.2014 14:53
Czytaj również: Widmo anarchii i chaosu w Afganistanie.
Książka, która ukaże się w środę, to owoc półrocznej obserwacji działań NATO w prowincji Helmand na południu Afganistanu - jednej z najbardziej niespokojnych. Były kapitan Mike Martin uważa, że ofiara 448 poległych Brytyjczyków była chybiona, a interwencja przyniosła więcej szkody niż pożytku. Brytyjczycy i Amerykanie nie orientowali się w zawiłościach plemiennych intryg i rywalizacji - twierdzi autor - dając się wykorzystywać tubylcom w ich sporach o ziemię i wodę.
Mike Martin, który obronił doktorat w King's College, korzystając ze stypendium ministerstwa obrony, otrzymał od swych przełożonych zakaz publikacji, gdyż skorzystał między innymi z tajnych dokumentów ujawnionych przez WikiLeaks. Autor twierdzi jednak, że nie wykorzystał żadnych materiałów, które nie byłyby powszechnie dostępne, a brytyjska armia odmawia wyciągnięcia lekcji ze swoich błędów w Afganistanie.
Rzecznik ministerstwa obrony oświadczył, że ma ono długą tradycję tolerancji dla głosów krytyki i zawsze wyciąga wnioski z konfliktów, w których walczy brytyjska armia. Rzecznik dodał, że kapitan Martin zboczył z pewnych utartych form postępowania w wojsku, ale przyznał, że nie złamał ustawy o tajemnicy państwowej.