Dane Brytyjczyków przerażają. Tych ludzi Putin wysyła na pewną śmierć
Straty Rosjan w wojnie w Ukrainie są ogromne. Oddziały walczące na wschodnim froncie odczuwają braki siły bojowej. Zdaniem brytyjskiego wywiadu Władimir Putin nie zamierza przeprowadzać dodatkowej mobilizacji na terenie największych miast w kraju. Kreml izoluje rosyjskie elity od krwawych walk, czego nie można powiedzieć już o mniejszościach etnicznych. Brytyjczycy nie mają złudzeń i według ich danych, najwięcej ofiar wojny pochodzi właśnie ze wschodnich terenów Rosji.
Jak twierdzi brytyjski wywiad, Rosjanie zaczynają mieć problemy z ugrupowaniem oddziałów na wschodnich odcinkach frontu. Londyn uważa, że w wojnie w Ukrainie Władimir Putin do ciężkich walk najczęściej wykorzystuje mniejszości etniczne. Pomimo braków wśród żołnierzy, dyktator nie zamierza przeprowadzać dodatkowej mobilizacji na terenie Moskwy czy Sankt Petersburga.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"W miarę jak rosyjskie MON stara się rozwiązać problem ciągłego deficytu personelu bojowego, głównym celem najprawdopodobniej zostanie izolacja lepiej sytuowanych i bardziej wpływowych grup rosyjskiego społeczeństwa" - brzmi fragment oświadczenia brytyjskiego wywiadu.
Z najnowszego raportu Brytyjczyków wynika, że rosyjskie elity mogą spać spokojnie. Putin do brudnej roboty potrzebuje ludzi ze wschodnich terenów Rosji, ale i tam jest ich coraz mniej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Atak rakietowy pod Donieckiem. Deszcz Gradów spadł na Rosjan
Mniejszości etniczne wysyłane na pewną śmierć
Brytyjski wywiad podał szokujące dane. Tylko w mieście Astrachań odnotowano, że ok. 75 proc. ofiar wojny w Ukrainie pochodzi z "mniejszościowych populacji kazachskich i tatarskich".
"W wielu regionach wschodnich Rosji zgony odnotowywane są w tempie 30 razy wyższym niż w Moskwie. Miejscami najbardziej cierpią mniejszości etniczne. Tylko w Astrachaniu około 75 proc. ofiar pochodzi z mniejszościowych populacji kazachskich i tatarskich" - dodano w oświadczeniu.
W wyniku ponoszonych strat w obwodzie donieckim i ługańskim Putina znów czekają trudne decyzje. Niewykluczone, że dalsze etapy mobilizacji nowych żołnierzy będą odbywać się po cichu w biednych regionach kraju oddalonych nawet tysiące kilometrów od Moskwy.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.