Brytyjski bogacz uwolniony. Porywacze popełnili prosty błąd
Bogaty brytyjski biznesmen mieszkający w Ekwadorze, który został uprowadzony z jego farmy przez grupę 15 mężczyzn przebranych za policjantów, został uwolniony. Uratowało go to, że porywacze zabrali też jego samochód. Policja wyśledziła auto w drodze do Guayaquil, drugiego co do wielkości miasta Ekwadoru.
78-letni Colin Armstrong, prezes zarejestrowanej w Ekwadorze firmy rolniczej Agripac został porwany razem ze swoją partnerką Katherine Paola Santos 16 grudnia. Udający policjantów mężczyźni siłą weszli na teren posiadłości Brytyjczyka i uprowadzili parę.
Wsadzili ich do BMW milionera, które zostało przez policję namierzone. Funkcjonariusze prowadzili operację "Libertad 122". W ramach rozwiązywania zagadki porwania przeszukanych zostało 30 domów.
Jak poinformował szef policji Ekwadoru Cesar Augusto Zapata Correa w związku ze sprawą Armstronga aresztowanych zostało 9 osób. Nie ma wątpliwości, że to właśnie winni mężczyźni - nie pozbyli się elementów policyjnej odzieży, której użyto podczas napadu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przy podejrzanych policja znalazła też 5 granatów, 6 długich i krótkich sztuk broni palnej, 1500 sztuk amunicji, 30 detonatorów, 9 telefonów i 2 pojazdy, które były używane przez sprawców porwani. Przy okazji funkcjonariuszom wpadły w ręce paczki z dwoma kilogramami substancji, która jest teraz poddawana analizie pod kątem narkotyków.
Zdjęcia opublikowane przez policję przedstawiają przedmioty ułożone na ziemi, w tym cztery pistolety, karabin, strzelbę, pudełka z amunicją, kamizelki policyjne, radia i zapakowane substancje.
Odnalazł się brytyjski milioner porwany w Ekwadorze. Porywacze aresztowani
Jak podał Sky News, porwana wraz z biznesmenem Paola Santos, obywatelka Kolumbii, została odnaleziona wcześniej od partnera. Bandyci wysłali ją po okup. Kobieta przyjechała taksówką do domu dorosłego syna Armstronga.
Miała założone ładunki wybuchowe, które miały zmusić ją do powrotu z pieniędzmi, ale kobieta zaryzykowała i zawiadomiła policję. Saperzy rozbroili jej niebezpieczną bombową kamizelkę.
Armstrong dorobił się fortuny dzięki firmie rolniczej, założonej w 1972 roku. Prowadzi ją wraz z synem. Jest też właścicielem 500-akrowej posiadłości Tupgill Park Estate w Yorkshire w Anglii.
78-letni mężczyzna jest konsulem honorowym Wielkiej Brytanii w Ekwadorze w 2016 roku. W 2011 roku został odznaczony Orderem Świętego Michała i Świętego Jerzego OBE i Towarzyszy za zasługi dla monarchii brytyjskiej.