ŚwiatBrytyjczycy rozpoczęli w Moskwie dochodzenie w sprawie śmierci Litwinienki

Brytyjczycy rozpoczęli w Moskwie dochodzenie w sprawie śmierci Litwinienki

Brytyjscy policjanci, którzy
przyjechali do Moskwy, by prowadzić dochodzenie w sprawie śmierci
rosyjskiego byłego agenta Aleksandra Litwinienki, rozpoczęli pracę - poinformowała brytyjska ambasada w stolicy Rosji.

05.12.2006 12:25

Grupa ze Scotland Yardu, składająca się, jak pisze Reuter, prawdopodobnie z czwórki detektywów, przybyła do Moskwy w poniedziałek.

Władze rosyjskiego więziennictwa już powiadomiły, że nie dopuszczą Brytyjczyków do odbywającego karę więzienia za ujawnienie tajemnicy państwowej Michaiła Triepaszkina, byłego pułkownika FSB.

Rosyjskie służby więzienne nie zezwolą nikomu skazanemu za ujawnienie tajemnicy państwowej na to, by pozostał źródłem informacji dla służb specjalnych obcych państw - wyjaśnił rosyjski rzecznik Aleksandr Sidorow.

Brytyjski dziennik "Independent" napisał w poniedziałek, że Triepaszkin sam zgłosił się w charakterze świadka.

(Detektywi) rozpoczynają pracę we wtorek i pozostaną (w Moskwie) do czasu zakończenia dochodzenia - powiedział rzecznik ambasady brytyjskiej w Moskwie dodając, że ambasada nie zamierza komentować dochodzenia.

Według prasy brytyjskiej, grupa ze Scotland Yardu ma przesłuchać kilku rosyjskich biznesmenów, w tym Andrieja Ługowoja - byłego agenta rosyjskiej FSB - i jego dwóch wspólników: Dmitrija Kowtuna i Wiaczesława Sokolenkę. Wszyscy oni spotkali się z Litwinienką 1 listopada w hotelu Millennium w Londynie.

Litwinienko zmarł 23 listopada w londyńskim University College Hospital. W jego ciele znaleziono wysoce radioaktywny i silnie rakotwórczy izotop polonu o masie atomowej 210.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)