Zestrzelony rosyjski Su-34. Teraz wyraźna zmiana w ruchach Rosji
Brytyjski resort obrony ocenił zdolności rosyjskich sił powietrznych skierowanych na front w Ukrainie. Według ekspertów z Wielkiej Brytanii analiza działań rosyjskich pilotów daje do myślenia. Maszyny wojsk prowadzących inwazję na terytorium sąsiada wyraźnie trzymają się na odległość od punktów zapalnych.
Brytyjskie ministerstwo obrony przekazało swoje wnioski w sobotę. Według informacji z Londynu, rosyjskie lotnictwo wojskowe nie jest w stanie zapewnić trwałego wsparcia swoim siłom lądowym walczącym w Ukrainie.
To efekt ewidentnego unikania ryzyka. Wywiad z Wielkiej Brytanii zwraca uwagę, że całkowita szacunkowa liczba utraconych przez Rosję samolotów bojowych od początku inwazji w lutym 2022 roku to 82 maszyny.
Zestrzelony rosyjski Su-34
Dane potwierdzał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy po zestrzeleniu 30 stycznia nad Ługańskiem rosyjskiego samolotu bojowego Su-34, w kodzie NATO zwanego Fullback. To duża strata dla rosyjskiej armii.
Teraz, jak ocenia wywiad Wielkiej Brytanii, rosyjskie lotnictwo jest wyjątkowo ostrożne. "Istnieje realna możliwość, że taktyczne formacje lotnicze Rosyjskich Sił Powietrznych nie są w stanie zapewnić trwałego wsparcia rosyjskim siłom lądowym" - raportują Brytyjczycy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Porzucą Ukrainę jak Afganistan? "Miałem nadzieję, że tego nie powtórzą"
"Trwała niezdolność do zdobycia przewagi w powietrzu"
Londyn podaje, że Rosja stosuje techniki, które pozwalają samolotom pozostawać dalej od zagrożeń, ale też i dalej od żołnierzy, których wspierają. To prawdopodobny znak tego, że Rosjanie chcą unikać ryzyka.
"Te działania mogą wskazywać na sukcesy oddziałów ukraińskiej obrony powietrznej i podkreślać trwałą niezdolność rosyjskich Sił Powietrznych do zdobycia przewagi w powietrzu" - oceniło brytyjskie ministerstwo obrony.
"Jest niemal pewne, że zarówno rosyjscy piloci, jak i personel naziemny odczuwają obecnie zmęczenie bojowe ze względu na wymogi operacji w Ukrainie. Jakiekolwiek dalsze uderzenia na krytyczne punkty koordynacji na Krymie niemal na pewno zwiększą tę presję, podnosząc prawdopodobieństwo błędów i złej oceny" - napisano.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski