"Brutalne szturmy Rosjan". Zełeński szczerze o sytuacji na froncie
Prezydent Wołodymyr Zełeński wyjawił, że Rosja wystrzeliła w cele w Ukrainie co najmniej 1961 shahedów. - Większość z nich udało się zestrzelić. Niestety, nie wszystkie - dodał. Zapewnił też, że choć szturmy wroga na froncie są bardzo brutalne, to jednak "dominują siły ukraińskie".
Rosjanie nieustannie atakują cywilne cele w Ukrainie - budynki mieszkalne, sakralne, oświatowe i porty, którymi może być eksportowe ukraińskie zboże. Wiele z tych ataków przeprowadzanych jest przy pomocy irańskich dronów.
Szef ukraińskiego państwa, komentując w czwartek sytuację na froncie, zaznaczył, że trwają zacięte walki, a rosyjskie wojska za wszelką cenę próbują powstrzymać siły ukraińskie.
- Szturmy są bardzo brutalne. Kierunek kupiański, łymański, bachmucki, marjinski, awdijiwski, kierunki południowe - wszędzie jest trudno - ocenił Wołodymyr Zełenski. Zapewnił jednak, że "ukraińska siła dominuje". - I dziękuję za to każdemu i każdej na froncie! - zwrócił się do walczących.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zełenski podsumował, że Rosja wystrzeliła już przeciwko Ukrainie co najmniej 1961 dronów typu shahed. Znaczną część z nich udało się strącić, ale niestety nie wszystkie - kontynuował.
- Pracujemy nad tym, by strącać więcej: by strącać jak najwięcej. Pracujemy nad tym, by było więcej systemów obrony przeciwlotniczej - powiedział prezydent na opublikowanym wieczorem nagraniu.
Czytaj także:
Źródło: PAP