Brutalne morderstwo w Andrespolu. Kat zdradził powód zabicia partnerki
37-latek bestialsko zamordował 42-letnią kobietę w Andrespolu. Potem wrócił do swojego mieszkania i schował się w szafie. Teraz przyznał się do winy i wyjawił motyw zabójstwa.
Do tragedii miało dojść w ostatnią sobotę w Andrespolu. W mieszkaniu było mnóstwo krwi. Policja znalazła ciało kobiety. 42-latka zginęła w swoim mieszkaniu. Na jej ciele były widoczne liczne rany kłute i urazy, które mogły powstać w wyniku uderzeń tępym narzędziem.
Policja szybko wytypowała podejrzanego. To 37-letni partner kobiety. Mężczyzna próbował się schować w swoim mieszkaniu w szafie. Był pijany.
W poniedziałek został aresztowany na trzy miesiące. Jak informuje "Express Ilustrowany", podejrzany podczas przesłuchania przyznał się do winy i wyjawił motyw zbrodni. - Stwierdził, że zrobił to z zazdrości - powiedział Tomasz Szczepanek z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Według wstępnych ustaleń 37-latek przyszedł do swojej partnerki i wszczął awanturę. W trakcie kłótni brutalnie zaatakował 42-latkę. Skatował ją i wyszedł.
Kobieta osierociła nastoletniego syna.
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl