Brutalna walka na safari. Nagle do gry dołączył hipopotam
Podczas safari odbywającego się na terenie rezerwatu Mala Mala w RPA udało się zarejestrować niesamowitą, ale i przerażającą scenę. Tuż przy zbiorniku wodnym młoda antylopa (buszbok subsaharyjski) została zaatakowana przez stado dzikich psów, które zaczęły agresywnie szarpać wystraszone zwierzę między sobą. W konfrontacji z nimi antylopa nie miała najmniejszych szans. Gdy mogło się wydawać, że jej klęska jest nieunikniona, niespodziewanie do walki wkracza kolejny zawodnik - hipopotam. Wystarczył moment, by dzikie psy rozbiegły się. Ten natomiast usadowił się obok poturbowanej antylopy, która znalazła się w błocie. Obecność hipopotama początkowo odstraszała zawzięte psy. Drapieżniki były jednak coraz śmielsze, doprowadzając do tragicznego dla ofiary finału. W końcu, jakby zirytowany sytuacją, hipopotam szarpnął z całej siły antylopą, "oddając" swój łup uradowanym tym gestem czworonogom, które powróciły do szarpania swojej ofiary.