PolskaBronisław Komorowski: w XX w. dwa razy odzyskiwaliśmy niepodległość

Bronisław Komorowski: w XX w. dwa razy odzyskiwaliśmy niepodległość

W XX wieku Polska dwa razy odzyskiwała niepodległość - w 1918 i w 1989 roku - mówił prezydent Bronisław Komorowski podczas obchodów Święta Niepodległości przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie.

Bronisław Komorowski: w XX w. dwa razy odzyskiwaliśmy niepodległość
Źródło zdjęć: © WP.PL | Łukasz Szełemej

11.11.2013 | aktual.: 11.11.2013 14:54

Komorowski dziękował za to, że "jak co roku 11 listopada oddajemy przed Grobem Nieznanego Żołnierza hołd bohaterom niepodległej Rzeczypospolitej". - Tym wszystkim, którzy na przestrzeni wieków walczyli o wolność Polski, tym, którzy budowali fundamenty suwerennego państwa - podkreślił.

Jak zaznaczył, w XX wieku Polska dwa razy odzyskiwała niepodległość. - Dwa razy wybijaliśmy się na polską wolność - mówił prezydent.

Przypomniał, że 11 listopada 1918 roku Polska "wróciła na mapę Europy i znów stała się państwem, które trzeba było organizować, odbudowywać i chronić". - 4 czerwca 1989 roku Polska wróciła na mapę demokratycznych państw, których obywatele, decydując w wyborach, są ludźmi wolnymi. Ojczyzna znów stała się polskim państwem, które znów trzeba było organizować, odbudowywać i w dalszym ciągu chronić - mówił Komorowski.

- W 1918 roku i w 1989 roku Polska budowała swą gospodarkę na ruinach, budowała prędko, świadoma koniecznych reform i świadoma ich politycznych konsekwencji - dodał prezydent.

Jak podkreślił, twórcy niepodległej z 1918 roku nie zdołali ustrzec państwa przed tragedią II wojny światowej, ale "zdołali jednak w 20 lat odbudować państwo na tyle silne, że zachowało struktury nawet za czasów okupacji".

- Niepodległość odzyskana w 1918 roku przetrwała jako marzenie (...) Ta sama niepodległość i ta sama narodowa wolność została odzyskana dzięki wyborczemu zwycięstwu Solidarności 4 czerwca 1989 roku - powiedział Komorowski.

Marsz "Razem dla Niepodległej"

- Dzisiaj idąc wspólnie od Grobu Nieznanego Żołnierza, aż po pomnik Marszałka Piłsudskiego przed Belwederem złożymy hołd wdzięczności naszym wielkim ojcom II Rzeczpospolitej. Nie wszyscy z tych wielkich mają w Warszawie swój pomnik (...) ale jestem pewien, że już w przyszłym roku będzie to możliwe - mówił Komorowski podczas poniedziałkowych obchodów Święta Niepodległości przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie.

Przypomniał, że na szlaku marszu "Razem dla Niepodległej", który wyruszy po oficjalnych uroczystościach, będą miejsca związane z Józefem Piłsudskim, Romanem Dmowskim, Ignacym Janem Paderewskim, Wincentym Witosem, Ignacym Daszyńskim, Wojciechem Korfantym, Prymasem Tysiąclecia Kardynałem Stefanem Wyszyńskim.

- Wszyscy oni szukali wspólnej drogi, wszyscy byli zdolni do kompromisu, wszyscy umieli połączyć swoje wartości, swoje idee i poglądy we wspólne dobro wszystkich Polaków, stworzyli przestrzeń zgody, która pozwoliła wtedy budować państwo, wtedy - w czasie rozkładu politycznego porządku Europy, potem także w czasie głębokiego kryzysu europejskiej wartości w czasie obłędu narodowego socjalizmu i komunizmu - mówił Komorowski.

- Z myślą o nich pójdziemy drogą marszu "Razem dla Niepodległej", z myślą o nich przypniemy dumnie biało-czerwone kokardy narodowe, z myślą o nich wzniesiemy wysoko flagi i sztandary - dodał Prezydent RP.

Komorowski przypomniał, że "w przyszłym roku będziemy obchodzili rocznicę ponownego odzyskania niepodległości, będziemy okazywali naszą wdzięczność bohaterom walki i ojcom założycielom III Rzeczpospolitej, będziemy okazywali radość z owoców zwycięstwa 4 czerwca 1989 r."

Porównywał, że w 1989 r. tak samo, jak w 1918 społeczeństwo polskie było zróżnicowane politycznie, przywódcy ze sobą konkurowali, "to jednak tak samo jak w 1918 r. w chwilach decydujących potrafili wznieść się ponad swoje ambicje, ponad interesy swoich formacji partyjnych, ponad podziały historyczne"

- Jestem pewien, że niedawna strata jednego z tych wielkich, pierwszego niekomunistycznego premiera powojennej Polski Tadeusza Mazowieckiego uwrażliwi nas na takie właśnie widzenie całego 25-lecia polskiej wolności - podkreślił Komorowski.

Prezydent: pójdźmy radosnym marszem

Jak mówił podczas poniedziałkowych uroczystości na pl. Piłsudskiego prezydent na biało-czarnych zdjęciach z czasów II Rzeczypospolitej nie widać biało-czerwonych kolorów, ale widać radość z wolności i dumę z Polski. - Dzisiaj, przypinając narodową kokardę w żywych barwach, bierzemy udział w tym samym święcie - zaznaczył.

Prezydent zachęcał do oddania honorów twórcom Rzeczypospolitej i udziału w marszu "Razem dla Niepodległej".

- Pójdźmy radosnym marszem, pokażmy radość i wdzięczność za siebie i za tych, którzy nie potrafią jeszcze cieszyć się wolnością. Za tych, którzy do tej pory nie zauważyli, że od przeszło 20 lat żyją w niepodległej Polsce. Za tych, którym ciągle wydaje się, że niepodległość jest celem, a nie wyzwaniem, by ją dobrze zagospodarowywać, odważnie rozbudowywać i umacniać - umacniać już z myślą o przyszłych, polskich pokoleniach. Za tych, którym z trudem przychodzą przez usta słowa dziękczynnego hymnu: "ojczyznę wolną pobłogosław Panie" - mówił prezydent Komorowski.

- Śpiewajmy tę pieśń dziękczynną i za siebie i za nich, dążąc do tego, by i oni poczuli się wolnymi obywatelami niepodległej Polski - podkreślił.

Uczestnicy marszu "Razem dla Niepodległej", z Bronisławem Komorowskim, a także z premierem Donaldem Tuskiem, z pl. Piłsudskiego przejdą przez Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat, plac Trzech Krzyży i Aleje Ujazdowskie. W trakcie przemarszu Traktem Królewskim do Belwederu prezydent złoży kwiaty przed pomnikami osób zasłużonych dla niepodległości.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)