Broń za plecami reportera TVN w Senegalu. "Nie czułem się niebezpiecznie"

Sieć obiegło zdjęcie dziennikarza TVN Wojciecha Bojanowskiego relacjonującego mundialową gorączkę w Senegalu. Za jego plecami widać, jak ktoś wymachuje bronią. Skontaktowaliśmy się z reporterem przebywającym obecnie w Afryce i zapytaliśmy, czy miał się czego obawiać.

Mundial 2018 budzi emocje na całym świecie
Źródło zdjęć: © PrintScreen/TVN24.com
Patryk Osowski

Wojciech Bojanowski to jedyny dziennikarz, który przy okazji zmagań reprezentacji Polski z Senegalem, relacjonował to, co dzieje się w kraju naszego pierwszego mundialowego rywala.

Kilkukrotnie sieć obiegały więc krótkie ujęcia z jego "przygód". Po raz pierwszy, gdy w czasie telewizyjnego wejścia na żywo, nagle otoczony został przez gromadę dzieci. Młodzi Senegalczycy nie kryli ekscytacji. Krzyczeli, machali rękami i skutecznie uniemożliwiali reporterowi pracę.

W pewnym momencie w grupę wszedł młody mężczyzna i kijem zaczął okładać młodych fanów piłki nożnej. Reporter zdziwił się zdecydowaną interwencją mężczyzny, ale natychmiast kontynuował program.

Należy pamiętać, że przyzwolenie na takie zachowanie w tym końcu świata, jest przecież zupełnie inne niż u nas.

- Senegal to bardzo gościnny kraj, ale na pewno metody wychowawcze są tu zupełnie inne i brutalniejsze niż w Europie - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Bojanowski.

Zapewnia nas, że nawet przez moment nie czuł się tam niebezpiecznie. Skupia się z kolei na czymś innym: "Ludzie w Senegalu są totalnie zakochani w sporcie. Lubią to, ale jest też dla nich szansą na lepsze życie".

Chociaż reporter zwiedził już niejeden kraj na obcych kontynentach przyznaje, że wizyta w Senegalu zrobiła na nim naprawdę duże wrażenie.

- To pierwszy kraj na świecie, gdzie wieczorami widzę, żeby setki osób szły na plażę i na otwartych siłowniach ćwiczyło, robiło pompki i brzuszki. Może właśnie dlatego jadąc na mistrzostwa mają potem tak duży wybór zawodników - stwierdza w rozmowie z Wirtualną Polską.

Teraz sieć obiega z kolei zrzut ekranu, na którym widać, że za reporterem TVN stoi mężczyzna wymachujący bronią.

- Jeśli chodzi o pistolet, to w trakcie tej całej sytuacji go nie widziałem. Nie wiem nawet czy był prawdziwy. Ale oczywiście, jak w wielu krajach Afryki czy Ameryki Południowej, broń na ulicach pojawia się tu częściej niż u nas - przyznaje.

Dwa różne światy

- Zaganianie dzieci do klas trzciną i bicie ich po łydkach jest tam czymś zupełnie normalnym – mówi reporter Wirtualnej Polski Jarosław Kociszewski, który podczas podróży po Afryce odwiedził dziesiątki szkół w kilku krajach. Podobne obrazki oglądał między innymi w Etiopii, Ugandzie czy Kenii.

Wieloletni korespondent dodaje, że co więcej, nauczyciele i wychowawcy noszą też często specjalne białe kitle.

- Chodzi o to, by się wyróżniać. To stare, kolonialne podejście do edukacji, w którym nauczyciel, nawet słaby, jest autorytetem, a dzieci mają się jedynie słuchać. Później dorośli mają się słuchać władzy, czyli po prostu żołnierza z kałasznikowem zamiast wcześniejszego patyka - zauważa.

Wybrane dla Ciebie
"Znaczące nieprawidłowości". Są wyniki kontroli NIK w IPN
"Znaczące nieprawidłowości". Są wyniki kontroli NIK w IPN
Śmierć 15-miesięcznej dziewczynki w żłobku. Dzieci było za dużo
Śmierć 15-miesięcznej dziewczynki w żłobku. Dzieci było za dużo
Spotkanie Putin-Trump w Budapeszcie. Stanowczy komentarz MTK
Spotkanie Putin-Trump w Budapeszcie. Stanowczy komentarz MTK
"Nie koniec". Trzaskowski reaguje na werdykt Konkursu Chopinowskiego
"Nie koniec". Trzaskowski reaguje na werdykt Konkursu Chopinowskiego
Kłamliwe oskarżenia Ławrowa. Tak odpowiedział Sikorskiemu
Kłamliwe oskarżenia Ławrowa. Tak odpowiedział Sikorskiemu
Sarkozy trafił do celi. Na takie warunki może liczyć
Sarkozy trafił do celi. Na takie warunki może liczyć
"Szanse wzrosły". Hołownia o swojej przyszłości
"Szanse wzrosły". Hołownia o swojej przyszłości
Polska dołącza do skargi KE na Węgry. "Nie do przyjęcia"
Polska dołącza do skargi KE na Węgry. "Nie do przyjęcia"
Poszukiwania Karoliny Wróbel. Policja wraca nad staw Błaskowiec
Poszukiwania Karoliny Wróbel. Policja wraca nad staw Błaskowiec
"Mam dwa problemy". Mentzen reaguje na słowa Sikorskiego o Putinie
"Mam dwa problemy". Mentzen reaguje na słowa Sikorskiego o Putinie
Polak zatrzymany we Włoszech. Wziął kilka kamieni w Pompejach
Polak zatrzymany we Włoszech. Wziął kilka kamieni w Pompejach
Złe wieści dla Ukraińców. Niemcy chcą ograniczyć pomoc uchodźcom
Złe wieści dla Ukraińców. Niemcy chcą ograniczyć pomoc uchodźcom