Brodnica: śmierć 2-latki w szpitalu. Prokuratura wszczyna śledztwo, szpital odpiera zarzuty

Brodnica: śmierć 2‑latki w szpitalu. Prokuratura wszczyna śledztwo, szpital odpiera zarzuty

Brodnica: śmierć 2-latki w szpitalu. Prokuratura wszczyna śledztwo, szpital odpiera zarzuty
Źródło zdjęć: © szpitalbrodnica.pl
05.09.2019 09:57, aktualizacja: 06.09.2019 19:08

Prokuratura bada przyczyny śmierci dziecka. Pod uwagę brany jest błąd w sztuce lekarskiej oraz możliwość nieumyślnego spowodowania śmierci. Śledczy czekają na wyniki sekcji zwłok. Szpital odpiera stawiane mu zarzuty.

3 września do przychodni w Brodnicy (woj. kujawsko-pomorskie) trafiła 2-latka. Skarżyła się na ból brzucha i miała gorączkę. Dziewczynka została odesłana do domu, bo lekarka, która ją przyjmowała stwierdziła, że dziecko ma grypę żołądkową. Miała to stwierdzić po zajrzeniu do jamy ustnej i bez osłuchania 2-latki. Dziecko wróciło do domu.

Jak informuje serwis dzialdowo.dlawas.info kolejnego dnia objawy się nasiliły. 2-latka zrobiła się sina i zimna. Dziewczynka została przewieziona do szpitala i trafiła na salę. Tam zmarła. Prawdopodobną przyczyną śmierci była sepsa. Dziecko miało też mieć zakażenie krwi.

Do sprawy odniósł się dyrektor ZOZ SPZOZ w Brodnicy. Na stronie internetowej szpitala zamieścił oświadczenie, w którym zaprzecza wersji, że karetka jechała do dziecka aż 40 min. Podaje, że od momentu otrzymania zgłoszenia do przyjazdu do szpitala minęło 17 minut. Informuje, że na wniosek szpitala wszczęto również prokuratorskie śledztwo, dotyczące przyczyn zgonu dziecka. - Ewentualny zarzut nie może dotyczyć naszej placówki - tłumaczy Dariusz Szczepański (Tu przeczytasz całą treść oświadczenia).

Portal expressbydgoski.pl podaje, że prokuratura śmierć dziewczynki bada dwutorowo. Pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci i ewentualnego narażenia przez rodziców dziecka lub lekarza, jeśli chodzi o błąd w sztuce lekarskiej. Obecnie trwa oczekiwanie na wyniki sekcji zwłok i badań mikrobiologicznych, które powinny pojawić się po 2-3 tygodniach. Na razie nikomu nie postawiono zarzutów.

Źródło: dzialdowo.dlawas.info/szpitalbrodnica.pl/expressbydgoski.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (169)
Zobacz także