PolskaBraun: nie było handlu z Grabosiem

Braun: nie było handlu z Grabosiem

Juliusz Braun zapewnił, że przyczyną, dla której szefem zespołu ekspertów przygotowującego nowelizację ustawy o rtv mianował Witolda Grabosia nie było to, że to Graboś - gdy był jeszcze członkiem KRRiT - zaproponował go na przewodniczącego Rady.

08.03.2003 13:46

Członek sejmowej komisji śledczej Jerzy Szteliga (SLD) odczytał przewodniczącemu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Juliuszowi Braunowi fragment zeznań Grabosia z prokuratury, w którym powiedział on, że "nie jest tajemnicą", iż to on - jeszcze jako wiceprzewodniczący KRRiT - zgłosił kandydaturę Brauna na funkcję szefa Rady, "uznając, że jest to rozwiązanie użyteczne". "Nie zdziwiło mnie, że po skończonej kadencji pan Braun zaproponował mi kierowanie zespołem eksperckim" - zeznał Graboś w prokuraturze.

W tym kontekście Szteliga pytał, czy powołanie Grabosia na funkcję szefa zespołu ekspertów, było formą ich wspólnego "interesu". Braun zaprzeczył.

"Ja tego nie traktowałem w formie jakiegokolwiek handlu za to co dwa lata wcześniej zrobił pan przewodniczący Graboś. (...) 'Uważałem że to będzie użyteczne' - tak, uważałem że będzie.. (...) Naprawdę, państwo uwierzą, albo państwo nie uwierzą, ja w tych kategoriach sprawy nie traktuję" - oświadczył szef KRRiT.

Wcześniej Szteliga pytał Brauna o szczegółowe kryteria doboru członków zespołu eksperckiego, jakimi szef rady się kierował. Braun powtórzył, że wybierał ludzi, których znał osobiście, wcześniej z nimi współpracował, znających się na rynku radiowym i telewizyjnym, mających "duże doświadczenie międzynarodowe" i o których wiedział, że "można się do nich zwrócić, by zaproponowali pewne rozwiązania i oni potrafią to zrobić".

W wypowiedzi o Grabosiu jako szefie tego zespołu Braun mówił, że nie pamięta szczegółowo okoliczności, ale rozmawiał z nim wiele razy - w czasie gdy obaj pracowali jeszcze w KRRiT o nowelizacji ustawy. Braun nie wyklucza takiej sytuacji, że to sam Graboś powiedział, że "chętnie by się tą sprawą zajął", gdy już odejdzie z funkcji (Graboś był członkiem Rady do 5 kwietnia 2001 r., według Brauna zespół rozpoczął swe prace w maju tamtego roku).

"Ja to w zupełnie naturalny sposób przyjąłem, że jest chętny do pracy, no to niech pracuje" - powiedział Braun. "Nie było to jakieś porozumienie, jakiś interes?" - indagował Szteliga. "Nie" - brzmiała odpowiedź. (aka)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)