Trwa ładowanie...
d4hzj3l
sąd
07-07-2006 15:35

Braniccy odzyskają Wilanów i tereny na Ursynowie?

Spadkobiercy Adama Branickiego, dawnego właściciela Wilanowa, mają otwartą drogę, by dochodzić przed urzędami, a nie przed sądami, zwrotu prawa własności kompleksu pałacowo-parkowego Wilanów - orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (WSA).

d4hzj3l
d4hzj3l

Spór prawny między spadkobiercami hrabiego Branickiego a Skarbem Państwa w sprawie posiadłości i gruntów rodziny toczy się od lat. Wilanów, jak i zabytkowy pałac w Otwocku Wielkim oraz inne grunty, m.in. na Ursynowie, Braniccy utracili m.in. na mocy komunistycznego dekretu o reformie rolnej.

Obecnie wykazują, że nieruchomości takie jak kompleks pałacowo- parkowy nie podlegały pod ten dekret, więc nie można było im ich odebrać. Występują więc do właściwych wojewodów o zwrot tych majątków lub odszkodowania za nie.

Wojewoda mazowiecki, do którego wystąpiła córka Adama, Anna Branicka-Wolska i pięcioro pozostałych spadkobierców, nie rozstrzygnął sprawy Wilanowa merytorycznie - uznał, że administracyjna droga dochodzenia zwrotu pałacu jest niewłaściwa - należy bowiem ubiegać się o to przed sądami cywilnymi. To rozstrzygnięcie podtrzymał w zeszłym roku minister rolnictwa jako druga instancja.

Braniccy zaskarżyli je do WSA. Ten uchylił decyzje ministra i wojewody i nakazał wydanie merytorycznej decyzji w całej sprawie. WSA postąpił w myśl uchwały poszerzonego składu Naczelnego Sądu Administracyjnego, który 5 czerwca rozstrzygnął zagadnienie prawne dotyczące dochodzenia majątków - uznał właśnie, że nie proces cywilny, lecz droga administracyjna jest właściwa w takich sprawach.

d4hzj3l

Ten wyrok otwiera drogę do zakończenia prawnego sporu. O_ takie rozstrzygnięcie wnosiliśmy. Nie będzie już spychologii - to nie my, to sąd ma rozstrzygać_ - komentował po wyroku pełnomocnik Branickich.

Anna Branicka-Wolska na początku lat 90. założyła fundację imienia swego ojca. W 1991 r. mówiła: Nigdy nie występowaliśmy o zwrot Wilanowa, mimo że jest to nasz dom rodzinny. Takie obiekty jak Łańcut, Nieborów czy Wilanów muszą być w rękach państwa. Chcemy jedynie odzyskać przedmioty pamiątkowe. Gdy w styczniu 1945 r. wywieziono nas do ZSRR na 3 lata, z pałacu nie zabraliśmy niczego poza ubraniem

d4hzj3l
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4hzj3l
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj