Brakuje krwi, szpitale przestają operować
Olsztyńskie szpitale muszą odwoływać
operacje, bo w centrum krwiodawstwa brakuje niezbędnej do
transfuzji krwi - alarmuje "Gazeta Olsztyńska".
Sytuacja jest dramatyczna. Lekarze apelują do krwiodawców i rodzin pacjentów o pomoc. Na jedynym w województwie oddziale kardiochirurgii w olsztyńskim szpitalu wojewódzkim średnio operuje się czterech pacjentów dziennie. Jednak w środę i czwartek nie odbył się ani jeden zabieg - informuje dziennik.
Nie mamy krwi, a bez niej nic nie możemy zrobić - tłumaczy zastępca ordynatora oddziału Andrzej Dmyterko. W środę musieliśmy odesłać do domu pięciu pacjentów zapisanych na operacje. Podobny problem mają inne szpitalne oddziały, zwłaszcza te, które wykonują zabiegi z tzw. wskazań życiowych - dodaje.
Mamy ogromne niedobory krwi. Brakuje wszystkich grup za wyjątkiem B RH plus - mówi dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Olsztynie Grażyna Kula i apeluje do dawców o pomoc.(PAP)