Brak odśnieżania przyczyną dymisji szefa zarządu dróg
Pełniący obowiązki dyrektora Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi Maciej Winsche podał się do dymisji. Jako powód podał "nieprzyjazną atmosferę wokół jego osoby". Ma to związek m.in. z brakiem umów na odśnieżanie kilku rejonów miasta.
Rzecznik ZDiT Tomasz Klimczak powiedział, że dyrektor podjął taką decyzję, ponieważ atmosfera wokół niego w ostatnich tygodniach "była bardzo niesprzyjająca". - Podważano jego kompetencję, umiejętności, zarzucano mu nieprawidłowe działania, że nie przygotował Zarządu do zimy. Biorąc to wszystko pod uwagę i uważając, że są to zarzuty nieprawdziwe i niezasadne, dyrektor złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska - dodał Klimczak.
Łódź jest podzielona na 13 rejonów zimowego utrzymania dróg; na ponad połowę z nich nadal nie ma podpisanych umów. Według Klimczaka, obecnie jest sześć rejonów, na które podpisane zostały z firmami umowy i siedem rejonów, które są obsługiwane przez te firmy bez podpisanych umów. Ma to związek z odwołaniem się jednej z firm od wyników przetargu do Krajowej Izby Odwoławczej. Docelowo do dyspozycji miasta powinno być prawie 80 pługosolarek, obecnie jest ich niespełna 60.
Winsche w oświadczeniu o powodach rezygnacji podkreślił, że "mimo trwających od kilku dni, leżących po stronie Zakładu Drogownictwa i Inżynierii, przeszkód formalno-prawnych uniemożliwiających podpisanie umów na rejony 3 i 4, dzisiaj umowa ta zostanie zawarta".
Klimczak wyjaśnił natomiast, że wszystko jest gotowe do podpisania umów na odśnieżanie tych dwóch rejonów miasta, jednak zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych konieczne jest odczekanie 10-dniowego okresu m.in. na ewentualne odwołania.
Winsche pełnił obowiązki szefa ZDiT od połowy lutego tego roku. Powołał go na to stanowisko ówczesny wiceprezydent Łodzi Dariusz Joński z SLD, który był kontrkandydatem obecnej prezydent miasta Hanny Zdanowskiej z PO w wyborach prezydenckich. ZDiT podlega prezydentowi Łodzi.